Wszyscy ci, którzy choć raz zjedli danie tak dobre, że pozostało im na długo w pamięci, doskonale rozumieją, co znaczy gastrotęsknota. Właściciele gdyńskiej restauracji NEON streetfood bar wybawiają swoich gości z tej opresji, startując z nowym projektem NEON DELI, dzięki któremu ich flagowe potrawy są na wyciągnięcie ręki nawet dla zjadaczy lubelskich cebularzy.

O co chodzi w NEON DELI? O jedzenie przede wszystkim! 

NEON DELI to autorskie delikatesy, które pozwolą na rozsmakowanie się w ulubionych daniach z gdyńskiego Neonu także tym, którym do Gdyni nie zawsze jest po drodze. Ten, kto miał okazję odwiedzić Neon, wie, jakiej kuchni może się spodziewać.

Szefowie, z Jankiem Kilańskim na czele, inspirują się głównie azjatyckimi smakami, jednak nie zapominają również o europejskich akcentach.

W internetowych delikatesach możecie zamówić nie tylko gotowe produkty do zjadania z różnymi dodatkami, ale także potrawy, które wystarczy samodzielnie dokończyć we własnej kuchni. Ale spokojnie! Nie wymagają specjalnych umiejętności czy własnego doprawiania – o to zadbali już kucharze z Neonu.

Wam pozostaje jedynie drobne DIY, czyli podgrzanie, zamieszanie i podanie. Dacie radę!

Ale przejdźmy do konkretów, czyli do oferty delikatesów.

Jeśli wiecie, że potrzebna wam świetnie skomponowana uczta dla dwojga, to celujcie od razu w opcję Zestawów. W ofercie znajdziecie doskonale dobrane dania, w tym m.in zupę Pho, autorski makaron, curry bądź azjatyckie bolognese, bułeczki bao, pikle, neonowy ketchup oraz pokaźną porcję brownie na deser.

Są trzy warianty zestawów i każdy z nich przewidziany jest na dwie osoby. Od małego, po średni oraz dwudniowy – w razie gdybyście woleli zabezpieczyć się na wypadek weekendowego maratonu z Netfliksem.      

Możecie wybierać także poszczególne dania z menu Neon Deli.

Jest mapo tofu, czyli ukłon w stronę syczuańskiej kuchni oraz wołowo-wieprzowe pierożki z imbirem. 

Ponadto warto spojrzeć na ofertę sosów i przetworów, gdzie znajdziecie autorski ketchup (serio, powinniście go spróbować), sos dżolo pinto, tajskie kiełbaski, które są neonową nowością, schab po chińsku oraz masło z miso i azjatycki majonez. Są nawet cztery bezalkoholowe dzbany m.in. Pina Colada i Porn Star, które w weekend będą wyśmienicie smakować z procentami, a w tygodniu z samym lodem.   

Warto podkreślić, że neonowa paczka oprócz do Trójmiasta może dotrzeć także do Warszawy, Białegostoku, Bydgoszczy, Częstochowy, Krakowa, Lublina, Łodzi, Płocka, Poznania, Torunia, Wrocławia oraz Aglomeracji Śląskiej. Przesyłki dowożone są 3 razy w tygodniu, we wtorek, czwartek oraz sobotę.

Oczywiście cały transport odbywa się w warunkach chłodniczych z zachowaniem odpowiedniej temperatury produktów.

Dodatkowy plus przyznajemy za zaangażowanie zespołu we wspieranie także lokalnych restauracji i marek. W menu delikatesów NEON DELI możecie znaleźć wielokwiatowe miody z rodzinnej pasieki Green Valleys, kimchi od Old Friends, którego zjedliśmy już niejeden słoik, oraz oliwę z oliwek, której zawsze możecie spodziewać się na najlepszej gdyńskiej pizzy w Mące i Kawie rzecz jasna. 

Dla wszystkich tęskniących za smakami Neonu: wspierajcie i zamawiajcie!

Tekst: Marta Mankiewicz