Facebook ukrywa liczbę polubień. Na pierwszy ogień idzie Australia
W maju Instagram rozpoczął testy nowej wersji aplikacji, która ukrywa liczbę polubień (pisaliśmy o tym tutaj). Dzięki tej zmianie platforma miałaby się stać mniej toksycznym środowiskiem dla jej użytkowników. Teraz okazuje się, że nad podobnym rozwiązaniem pracuje także Facebook (który, nawiasem mówiąc, jest właścicielem Instagrama). Od września portal testuje rozwiązanie, w ramach którego przy postach nie wyświetla się liczba reakcji, wyświetleń i lajków.
Informacja o tym, ile osób polubiło danego posta staje się prywatna i zna ją tylko jego autor – w ten sposób Facebook chce skończyć z wyścigiem o lajki.
New Update: @facebook is coming up with an update to hide tge number of likes/reactions to your post!
Move taken after multiple studies showing impact of reactions to a post on mental well-being! #Facebookwithoutlikes #FacebookPic: https://t.co/riBCBO9dkh pic.twitter.com/i0uATis7xj
— Aditya Narayan H (@adityanarayanh8) 27 września 2019
Jak tłumaczy Facebook, tego rodzaju konkurencja sprawia, że niektórzy użytkownicy wciąż porównują się z innymi, przez co zaczynają mieć problem z samooceną. – Chodzi o to, aby ludzie mogli skupić się na jakości swoich interakcji i jakości treści, a nie na liczbie polubień lub reakcji – mówi rzeczniczka Facebooka Mia Garlick.
Rezygnacja z wyświetlania liczby polubień może też mieć związek z tym, że użytkownicy często kasują swoje posty, które nie zgromadziły odpowiedniej ilości lajków.
Z drugiej strony, użytkownicy, którzy nacisną przycisk „lubię to!”, zrobią tak, bo post im się rzeczywiście podoba – a nie dlatego, że polubiło go już wielu ich znajomych. Nowa funkcja póki co testowana jest przez użytkowników Facebooka w Australii. Jeśli tam się przyjmie, bardzo prawdopodobne, że pojawi się także w Polsce. W przypadku Instagrama usuwanie polubień testowane jest w Australii, Nowej Zelandii, Brazylii, Kanadzie, Irlandii i w Japonii, a większość użytkowników zdecydowanie chwali sobie to rozwiązanie.
Tekst: NS