Francja wystawiła już prawie 450 mandatów za napastowanie kobiet w miejscach publicznych
![Francja wystawiła już prawie 450 mandatów za napastowanie kobiet w miejscach publicznych .get_the_title().](https://www.f5.pl/wp-content/uploads/2019/05/150415_wabc_no_catcalls_16x9_992.jpg)
Aż 53 proc. Francuzek było ofiarą molestowania lub napaści na tle seksualnym. Jeszcze więcej z nich doświadczyło niechcianych zalotów w komunikacji miejskiej.
Dlatego też w lipcu ubiegłego roku wprowadzono w tym kraju ustawę, dzięki której kobiety mają się poczuć bezpieczniej na ulicach.
Napastowanie jest od tej pory karane m. in. grzywną w wysokości od 90 do 750 euro (od ok. 380 do 3150 złotych).
![](https://www.fpiec.pl/wp-content/uploads/2019/05/BPRY2ZNHUZASXBBN34G5IXPUHU.jpg)
Pierwszą osobą, która poczuła konsekwencje nowego prawa był mężczyzna, który napastował 21-latkę w podparyskim autobusie (szerzej pisaliśmy o tym tutaj).
Marlene Schiappa, francuska minister do spraw równości płci, mówi, że w ciągu 8 miesięcy od wprowadzenia tego przepisy, mandatem za napastowanie ukarano już 447 osób.
Wygląda więc na to, że nowe prawo działa. Jak myślicie, czy działałoby i w naszym kraju?
Tekst: NS