Instagram usuwa filtry, które sprawiają, że użytkownicy wyglądają jak po operacjach plastycznych
Od sierpnia użytkownicy Instagrama mogą tworzyć własne filtry – dzięki temu w tym krótkim czasie ich liczba zwiększyła się aż dziesięciokrotnie.
Instagram doszedł jednak do wniosku, że niektóre spośród stworzonych filtrów wpływają na sposób, w jaki użytkownicy postrzegają samych siebie, mają negatywny wpływ na ich zdrowie psychiczne, a także promują operacje plastyczne.
Mowa o filtrach, które stosując rzeczywistość rozszerzoną, zmieniają wygląd użytkowników, pokazując, jak wyglądaliby oni po operacji plastycznej – z wygładzoną skórą, powiększonymi ustami, węższym nosem czy wyostrzonymi kośćmi policzkowymi. Na celownik wzięte zostały takie filtry jak FixMe, Beautiful Face, Perfect Skin i wiele innych – cześć z nich zniknęła już z Instagrama.
– Ponownie oceniamy nasze zasady – chcemy, aby korzystanie z naszych filtrów było pozytywnym doświadczeniem. Podczas ponownej oceny naszych zasad usuniemy wszystkie filtry związane z chirurgią plastyczną, przestaniemy zatwierdzać filtry tego rodzaju i usuniemy te, które zostaną nam zgłoszone – mówi rzecznik Instagrama.
Aplikacja nie pierwszy raz pokazuje, że jest świadoma tego, jaki wpływ mają prezentowane w niej treści na zdrowie psychiczne – zwłaszcza młodych ludzi.
W lutym Instargam podjął decyzję o tym, aby ukrywać zdjęcia, na których znajduje się samookaleczenie lub blizny po nim, ponieważ mogą one normalizować tego typu zachowania (pisaliśmy o tym tutaj). Nowa fala dysmorfofobii, czyli nieakceptowania własnego wyglądu, również jest znanym zjawiskiem. Snapchat dysmorphia, o której pisaliśmy tutaj, polega na tym, że ludzie chcą na co dzień wyglądać tak, jak wyglądają w aplikacji po nałożeniu jednego lub kilku filtrów. Choć nazwa zjawiska odnosi się do Snapchata, Instagram i takie filtry jak te, o których pisaliśmy powyżej, też nie pozostają oczywiście bez winy.
Zdjęcie główne: Unsplash / fot. Cristina Zaragoza
Tekst: NS