Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Jak będzie wyglądał seks w metawersie?

Porno zawsze znajdzie drogę do nowej technologii, prawdopodobnie stanie się to również w przypadku metaverse.
.get_the_title().

Wydaje się, że metaverse będzie nam oferować wirtualne odpowiedniki niemalże wszystkich dzisiejszych rozrywek. To już pewne, że w najbliższym czasie będziemy mogli pójść na cyfrowe zakupy, imprezę, spotkanie czy koncert. Co jednak z bliskością fizyczną? Ostatni głośny przypadek gwałtu w wirtualnym świecie Marca Zuckerberga wymusił na firmie zastanowienie się nad koniecznością wprowadzenia czegoś w rodzaju osobistych barier, których inne awatary nie mogłyby przekraczać.

Zdaje się, że w metawersie Meta aspekt wirtualnego seksu zostanie po prostu pominięty.

Facebook i Instagram od dawna stosują surową politykę mającą na celu przeciwdziałanie nagości, która zakazuje pokazywania chociażby kobiecych sutków. W listopadzie nowy dyrektor ds. technologii w Meta, Andrew Bosworth, powiedział, że planuje wprowadzić ‘prawie Disneyowski poziom bezpieczeństwa’, potwierdzając w ten sposób, że cyfrowy wszechświat Zuckerberga ma być miejscem pozbawionym czegokolwiek związanego z seksem.

Wirtualna rzeczywistość stworzona przez Meta to jednak nie jedyna przestrzeń metawersu. W innych cyfrowych światach już teraz wiele sex workerek, grafików komputerowych, którzy pracują w obszarze pornografii, czy twórców wszelkich nowych technologii eksperymentuje z rozwijaniem interaktywnych doświadczeń seksualnych. Pomagają im w tym różnego rodzaju technologiczne gadżety. O jednej z takich zabawek erotycznych pisaliśmy jakiś czas temu.

Danis Graveris/Unsplash.com

Istnieje już chociażby ViRo Playspace, internetowa platforma dla dorosłych, której użytkownicy spotykają się z camgirls, w interaktywny sposób uczestnicząc w ich pokazach. Robią to za pomocą różnego rodzaju masturbatorów działających na Bluetooth i zsynchronizowanych z tym, co widzą na ekranie. Jedną z usług jest właśnie seks w wirtualnej rzeczywistości. Partnerki po drugiej stronie niekiedy są postaciami opartymi na sztucznej inteligencji, a czasem prawdziwymi kobietami ubranymi w specjalne kombinezony przechwytujące ruch.

Vibease, firma sprzedająca interaktywne wibratory i współpracująca z różnymi platformami VR, zanotowała wzrost sprzedaży o 50 proc. w czasie pandemii.

Firma ViRo Playspace obecnie bada również możliwości rozwoju bezpiecznych przestrzeni, w których można byłoby uprawiać seks. Chce, aby nie tylko ludzie zainteresowani porno mogli umawiać się na seks w metaverse i dąży do tego, aby każdy mógł wynająć sobie pokój, wysłać do niego link swojemu partnerowi lub partnerce i wspólnie spędzić czas.

Niektórzy eksperci widzą w metawersie potencjał związany z edukacją seksualną i wsparciem zdrowia seksualnego. Badaczka Bryony Cole twierdzi, że z metawersem wizyta w sex shopie stanie się mniej niezręczna, bo w wirtualnej rzeczywistości zrobimy to anonimowo. Anonimowo moglibyśmy też porozmawiać o seksie ze specjalistą. Cole wierzy, że seksualna przyszłość metawersu będzie pełna szacunku, mniej osądzająca i bardziej otwarta. Aby tak się jednak stało, istotne jest, abyśmy zaangażowali twórców o różnych doświadczeniach seksualnych, orientacjach, zdolnościach i pochodzeniu. Tylko tak uda nam się zbudować inkluzywną przestrzeń.

Zdjęcie główne: Maru Lombardo/Unsplash.com
Tekst: MZ

FUTOPIA