Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Jaką cenę za oskarżenia o gwałt sprzed lat zapłaci Ronaldo?

Sprawa oskarżeń o przemoc seksualną wobec najpopularniejszego piłkarza na świecie, przybiera na sile. Zwłaszcza, że pojawiły się kolejne relacje innej kobiety, również oskarżającej CR7 o gwałt. Czy to koniec jego wielkiej kariery piłkarskiej?
.get_the_title().

Przygotowaliśmy dla was 5 faktów dotyczących tej bulwersującej sprawy. Warto przeczytać zanim powiecie, albo usłyszycie gdy ktoś mówi, że „sama tego chciała”, „kasa się jej skończyła więc wraca po więcej”, „czy myślała, że CR7 zaprasza ją do pokoju hotelowego, aby czytać poezję” itd.

1. Noc z 12/13 czerwca 2009 roku

Cristiano Ronaldo wraz z dwoma przyjaciółmi przebywa na wakacjach w Las Vegas. Wciąż jest zawodnikiem Manchesteru United, ale lada chwila zmieni klubowe barwy i stanie się największą gwiazdą Realu Madryt. Tymczasem jednak bawi się w Rain Nightclub znajdującym się w Palms Hotel and Casino, gdzie Kathryn Mayorga pracuje jako animatorka mająca za zadanie prowadzić rozmowy z gośćmi, zachęcać ich do zabawy i upewniać się, że są zadowoleni z pobytu, może także pić z gośćmi drinki. Wiadomo, że Ronaldo zaprosił Kathryn Mayorgę wraz z jej przyjaciółką na afterparty w swoim apartamencie. Gdy kobiety się tam udały, impreza już się skończyła, ale CR7 zaproponował skorzystanie z jacuzzi. Gdy Kathryn poszła do łazienki, aby przebrać się w strój kąpielowy, ponieważ nie chciała zniszczyć sukienki, przyszedł do niej Cristiano.

Z jej relacji wynika, że piłkarz obnażył się i zapytał, czy dotknie jego penisa. Gdy odmówiła, poprosił o pocałunek w usta na co się zgodziła ponieważ obiecał, że pozwoli jej wyjść. Stało się jednak inaczej i popchnął ją w stronę sypialni, kobieta chciała szybko się ubrać i wyjść, ale mężczyzna skierował się w jej stronę i gdy Mayorga zwinęła się na łóżku w pozycji embrionalnej, zasłaniając waginę obiema dłońmi, piłkarz zgwałcił ją analnie bez użycia prezerwatywy.

W kwestionariuszu który CR7 wypełnił dla swoich prawników, potwierdził że kobieta protestowała, prosiła aby przestał, ale zignorował jej krzyki.

2. Gwałt został zgłoszony na policję, ślady przemocy udokumentowane, a stan Nevada nie przedawnia przestępstw seksualnych

W polskich komentarzach obrońców CR7 czytamy „czemu nie poszła na policję”, „przypomniała sobie po 9 latach, że została zgwałcona”. To takie typowe, żeby ośmieszać ofiarę i obwiniać ją za to, że ktoś ją zgwałcił. Gdy po raz kolejny usłyszycie podobny stek bzdur, pamiętajcie że Kathryn Mayorga kilka godzin po zdarzeniu, zgłosiła sprawę na policję, dysponuje dokumentacją sporządzoną przez lekarzy i policjantów. Podczas pierwszego przesłuchania nie ujawniła nazwiska sprawcy, ale podkreśliła że to znany sportowiec, dowiedziała się wówczas od policji, że musi się liczyć ze skomplikowanym i trudnym śledztwem.

W sieci pojawiają się wspólne zdjęcia Kathryn i piłkarza z tego wieczoru, na których obydwoje uśmiechają się. Czy to znaczy, że CR7 nie mógł jej później zgwałcić? Skąd przekonanie, że jeśli dwoje ludzi zapałało do siebie sympatią, to chwilę później nie mogło dojść do przemocy seksualnej? Czy winą Kathryn jest to, że poznała znanego człowieka? Czy powinna była pozwolić mu na traktowanie wbrew własnej woli, siedzieć cicho i cieszyć się, że zgwałcił ją VIP? Takie wnioski można wysnuć czytając rynsztokowe komentarze i to nie tylko „wyznawców” Ronaldo.

3. „Der Spiegel” dysponuje dokumentacją związaną z wydarzeniem, posiada także zeznania Ronaldo przygotowane dla jego prawników

Zdumiewające, że mimo tak świetnie udokumentowanej sprawy, czytelnicy doniesień na temat tego zdarzenia i tak nie wierzą, że do niego doszło. Owszem, Ronaldo zmienił swoją relację i w drugim kwestionariuszu napisał, że seks odbył się za zgodą obu stron, ale pierwszy raport, także przez niego podpisany dowodzi, że Kathryn protestowała, nie zgodziła się na seks i po fakcie, obawiała się, że mogła zostać zarażona wirusem HIV. Ronaldo zapewnił ją wówczas, że jako piłkarz badany jest co trzy miesiące i że gdyby cierpiał na jakiekolwiek choroby, nie mógłby grać.

Dodał też, że po gwałcie, od razu ją przeprosił, pytał jak się czuje, czy coś ją boli i wyznał, ze na 99 przypadków jest dobrym człowiekiem i dżentelmenem. Następnie się popłakał.

4. Skutki dla CR7 – nieufność sponsorów, odsunięcie od reprezentacji Portugalii, problemy Juventusu Turyn

Wiadomo, że piłkarz nie zagra w meczach reprezentacji do czasu wyjaśnienia całej sprawy, sponsorzy także przyglądają się z niepokojem przebiegowi śledztwa. Nike, z którym Ronaldo ma podpisany dożywotni kontrakt, jest bardzo ostrożny w wydawaniu oświadczeń ale z przecieków medialnych wynika, że firma szuka sposobu, żeby możliwie jak najszybciej wycofać się z kontraktu. Specjaliści od wizerunków medialnych podkreślają, że kontrakt z pewnością pozwala na jego wygaśnięcie w przypadku tak drastycznych zajść, jak oskarżenie gwiazdora o przestępstwa kryminalne. EA Games, które promuje właśnie swój największy hit FIFA 19 już teraz usuwa wizerunek piłkarza z materiałów promocyjnych gry video. Juventus, którego Ronaldo jest piłkarzem po zadziwiająco nagłym transferze z Realu Madryt, zanotował kilkuprocentowy spadek akcji.

5. Skutki dla ofiary

Pamiętajmy, że to nie Ronaldo ponosi największe ryzyko w związku z ujawnieniem sprawy. To ofiara, która zdecydowała się zerwać ugodę zmuszającą ją do milczenia, musiała przed nagłośnieniem sprawy, zrezygnować z pracy nauczycielki i ukryć się tak, aby media nie miały do niej dostępu. To ona, ujawniona z imienia i nazwiska, stała się najbardziej znienawidzoną osobą dla milionów fanów piłkarza. To także ona ryzykuje, że już na zawsze będzie kojarzona z byciem ofiarą gwałtu.

Ronaldo może straci kontrakty piłkarskie, może nawet zakończy przedwcześnie karierę piłkarską, ale czy – jeżeli winy zostaną mu udowodnione – trafi do więzienia? Mało prawdopodobne. Przykład procesu stulecia czyli słynnej sprawy O.J. Simpsona dowodzi, że są na tym świecie ludzie, którym wciąż wolno więcej. Pamiętajmy o tym ale równocześnie walczmy, żeby sprawcy przemocy seksualnej ponosili za nią kary. Nie dajmy sobie wmówić, że „sama chciała”, że wyciąga rękę po pieniądze.

Dzisiaj kobieta która oskarża Ronaldo o gwałt musi się ukrywać nie tylko w obawie o zainteresowanie mediów, ale i w obawie o swoje życie. Czy naprawdę „sama tego chciała”? A wy, chcielibyście być dzisiaj na jej miejscu?

FUTOPIA