Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Koniec wegeburgerów i wegańskich parówek? Parlament Europejski może zakazać tych nazw

Wprowadzają konsumentów w błąd czy raczej dają im wyobrażenie tego, z jakimi produktami będą mieć do czynienia? Zdania są podzielone.
.get_the_title().

Wegeburgery, parówki sojowe, pasztet z soczewicy, flaki z boczniaka, a nawet wegański smalec – to nazwy, które są dobrze znane entuzjastom bezmięsnych produktów. Wegetarianie i weganie dzięki nim orientują się, jakich produktów, smaków i tekstur mogą się spodziewać po konkretnych produktach. Nie zawsze chodzi o to, że brakuje im mięsa – czasem po prostu tęsknią za uczuciami, które budził w nich przed laty niedzielny obiad ze schabowym i marzy im się bardziej etyczny powrót do przeszłości.

Zresztą tego typu nazewnictwo pomaga się zorientować na rynku wegańskich produktów także fleksitarianom, czyli osobom, które stopniowo eliminują mięso ze swojej diety, ale całkiem go nie wykluczają.

Tymczasem są i tacy, którzy sądzą, że tego typu nazwy wprowadzają w błąd klientów, którzy zakładają, że kupując na przykład burgera, będą mieć do czynienia z produktem wykonanym z mięsa, a nie dajmy na to z buraków i kaszy jaglanej. Te obawy mają także przedstawiciele unijnych instytucji.

źródło: livingfreshdaily.com

W Parlamencie Europejskim w dniach 19-22 października odbędzie się głosowanie nad poprawkami do rozporządzenia o rynkach produktów rolnych.

Wśród nich jest mowa o zakazie używania nazw odnoszących się do mięsa przy opisie produktów pochodzenia roślinnego.

Jeśli poprawka zostanie przegłosowana, producenci wegeburgerów, parówek sojowych czy bezmięsnych żeberek będą musieli zmienić nazwy swoich produktów. A co za tym idzie – ich etykiety. Oczywiście zmian nie będą musieli dokonać z dnia na dzień, jednak to przedsięwzięcie jest dosyć kosztowne. Producenci tych produktów oponują, twierdząc, że przecież trudno pomylić je w sklepie z mięsnymi odpowiednikami – w końcu często nawet nie leżą w sklepie obok siebie. W tej sprawie powstała nawet petycja, którą do tej pory podpisało ponad 150 tys. osób. Oczywiście pomysł podoba się z kolei branży mięsnej. Czy poprawka zostanie przegłosowana? Póki co trudno wyrokować.

Zdjęcie główne: Rolande PG/Unsplash
Tekst: NS

FUTOPIA