Kylie Jenner na okładce „Forbesa”

W środę ukazał się najnowszy numer „Forbesa”, na okładce którego znalazła się Kylie Jenner. Najmłodsza z klanu Kardashianów zadebiutowała właśnie na dorocznie publikowanej przez magazyn liście najbogatszych Amerykanek.
20-latka znalazła się na 27. miejscu i stała się najmłodszą kobietą, która kiedykolwiek znalazła się na tej liście „Forbesa”.
Jej majątek wycenia się na 900 mln dolarów (około 3 mld złotych). Założona przez Jenner 3 lata temu firma kosmetyczna Kylie Cosmetics, w której 20-latka ma 100 proc. udziałów, wyceniana jest na 800 mln dolarów. Pozostałe 100 mln to między innymi kontrakty reklamowe. Tymczasem majątek jej starszej siostry, Kim Kardashian wyceniany jest przez „Forbesa” na ”zaledwie” 350 mln dolarów. „Nie wierzę w to, że zamieszczam moją własną okładkę 'Forbesa’. Dziękuję za ten artykuł i uznanie. Jestem szczęśliwa, że każdego dnia mogę robić to, co kocham. Nie mogłabym tego sobie wymarzyć!” – napisała na Instagramie Kylie.
Nie wszyscy podzielają jednak jej entuzjazm. Wszystko za sprawą słowa „self-made”, które znalazło się na okładce i w dotyczącym Jenner artykule. Publikacja była także anonsowana hasztagiem #SelfMadeWomen.
Pojawiają się głosy, że sugerowanie jakoby Kylie Jenner zawdzięczała swój sukces wyłącznie sobie jest nieprawdziwe.
„Należy podkreślić, że Kylie Jenner nie zawdzięcza sukcesu tylko sobie. Dorastała w bogatej, sławnej rodzinie. Jej sukces jest godny pochwały, ale wynika z przywileju. Słowa mają znaczenie i mamy słowniki, które nam o tym przypominają” – napisała na Twitterze feministka Roxane Gay. Wtórują jej także inni. „Nazywanie Jenner osobą, która wszystko zawdzięcza sobie bez przyjmowania do świadomości niezwykłej przewagi, którą miała już na początku, pozwala ludziom na pytanie biednych o to, dlaczego jeszcze nie stali się milionerami. Jej historia nie jest inspirująca ani motywująca dla nikogo” – czytamy w innym tweecie.
Niewątpliwie debiut Jenner na liście „Forbesa” to duże wydarzenie i nie da się zaprzeczyć, że ciężko pracowała na swój sukces, jednak użycie słowa „self-made” w jej kontekście jest ze strony redakcji „Forbesa” co najmniej niefortunne.
It is not shade to point out that Kylie Jenner isn’t self-made. She grew up in a wealthy, famous family. Her success is commendable but it comes by virtue of her privilege. Words have meanings and it behooves a dictionary to remind us of that. https://t.co/2HzIJbLb8q
— roxane gay (@rgay) 11 lipca 2018
Self-made means having succeeded in life unaided.
Used in a sentence: Forbes says that Kylie Jenner is a self-made woman. https://t.co/sr8Ncd7s5A https://t.co/ehEL7Cf6KV
— Dictionary.com (@Dictionarycom) 11 lipca 2018
Calling Kylie Jenner self-made without acknowledging anywhere the incredible headstart she had is what allows people to turn around and look at poor people and ask them why they haven’t become billionaires yet. Her story is not inspiring or motivating for anyone https://t.co/YMnTSzHlKP
— Lola (@lola_adewuya) 11 lipca 2018
Kylie Jenner is not "self-made" at all.
This is the problem with talking about successful people in America. We act like they did it by themselves when that's never the case. And, with people like the Kardashians/Jenners, they were always rich. https://t.co/ok2gXNA4vW
— Sam Whiteout (@samwhiteout) 11 lipca 2018
calling kylie jenner a ‘self-made billionaire’ is like claiming you made soup from scratch because you opened a can and reheated it.
— gulab jamun (@PedestrianPoet) 11 lipca 2018
Źródło: CNN