Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Nudna praca sprawiła, że wpadł w depresję. Pozwał firmę i wygrał w sądzie 40 tys. euro

Mężczyzna miał w pracy tak mało obowiązków, że odbiło się to na jego zdrowiu psychicznym.
.get_the_title().

Nudna praca ma zły wpływ na naszą psychikę. Przekonał się o tym Francuz Frederic Desnard, który pracował jako manager w paryskiej perfumerii Interparfum. Przez cztery lata nie musiał w pracy robić praktycznie nic. Niekiedy miał tylko do wykonania niezwykle nudne zadania, takie jak ustawianie nowego tabletu dyrektora generalnego czy wpuszczanie hydraulika do domu szefa. – Nikt się nie przejmował tym, czy pojawiałem się o 9:00 czy o 10:00. Musiałem kupić rzeczy do biura – na przykład papier – i na tym się kończyły moje obowiązki danego dnia – tłumaczy Desnard. Ta sytuacja była bardzo obciążająca dla jego psychiki. – Wpadłem w depresję. Wstydziłem się, że płacą mi praktycznie za nic. A najgorsze było to, że zaprzeczałem temu cierpieniu – mówi mężczyzna.

W 2014 roku Desnard miał atak epilepsji, gdy jechał swoim samochodem. Winą za to wydarzenie obarczył pracę, która zamieniła go w zombie.

Po wypadku mężczyzna był na zwolnieniu lekarskim, co dla firmy miało stać się pretekstem, by zwolnić go jeszcze w tym samym roku.

źródło: the mirror

Mężczyzna zdecydował się więc pozwać swoje byłe miejsce pracy. Twierdził, że nuda i brak aktywności, na które skazało go Interparfum, to forma znęcania się nad pracownikiem. Doprowadziło to do pogorszenia się jego stanu zdrowia. Proces rozpoczął się 4 lata temu, jednak wyrok zapadł dopiero niedawno. Mężczyzna przedstawił swój przypadek jako przeciwieństwo wypalenia zawodowego, kiedy pracownik cierpi z powodu nadmiaru obowiązków. W jego przypadku cierpienie wywołane było ich brakiem. Firma była natomiast zdania, że w ciągu 4 lat, które Desnard przepracował w Interparfum, ani razu nie skarżył się na brak obowiązków.

Sąd nakazał Interparfum wypłacenie byłemu pracownikowi rekompensaty w wysokości 40 tys. euro. Co ciekawe, to jedynie 10 proc. kwoty, której domagał się Desnard.

To pierwszy taki proces we Francji, jednak niewykluczone, że pójdą za nim kolejne – na nudę w pracy uskarża się bowiem aż 1/3 Francuzów.

Tekst: NS

FUTOPIA