Od 2030 roku do Amsterdamu nie wjadą pojazdy korzystające z napędu spalinowego

Władze Amsterdamu podjęły właśnie ważną decyzję – za 11 lat do miasta nie wjedzie żaden pojazd korzystający z napędu spalinowego.
Zakaz dotyczyć będzie i silników spalinowych, i Diesli.
Jednak zmiany będą wprowadzone stopniowo i pierwsza z nich wejdzie w życie już w przyszłym roku – wtedy z amsterdamskich ulic będą musiały zniknąć samochody wyprodukowane przed 2005 rokiem. Dwa lata później wyeliminowane zostaną wszystkie autobusy i taksówki, które zatruwają powietrze, natomiast w 2025 roku zakazane zostaną łodzie i motorowery korzystające z napędu spalinowego. W międzyczasie miasto promować będzie pojazdy elektryczne. Do 2025 roku w Amsterdamie mają się pojawić 23 tys. nowych stacji do ich ładowania (obecnie w mieście są około 3 tys.).

Decyzja władz miasta podyktowana jest oczywiście troską o jakość powietrza w stolicy Holandii. – Zanieczyszczenie często jest cichym zabójcą i jednym z największych zagrożeń dla zdrowia w Amsterdamie – mówi Sharon Dijksma, radna miejska.
Dijksma dodaje, że z powodu złej jakości powietrza długość życia amsterdamczyków skraca się średnio o rok.
Pomysł władz miasta generalnie został przyjęty przychylnie, choć pojawiły się głosy, że zmuszenie ludzi do zmiany samochodów na elektryczne uderzy w najbiedniejszych mieszkańców miasta, których nie będzie stać na zakup bardziej ekologicznych aut. Niewykluczone jednak, że w ciągu najbliższych 11 lat samochody elektryczne wyraźnie stanieją.
Źródło zdjęć: iamexpat.nl
Tekst: NS