Odkąd ustawa zakazująca handlu w niedziele i święta weszła w życie, temat ten nie znika z pierwszych stron gazet i nagłówków największych polskich serwisów internetowych. Wielu od jakiegoś czasu spekulowało, kiedy sklepy zaczną „poszerzać” swoją ofertę, aby znaleźć sposób na to, jak nowo wprowadzony zakaz ominąć. Okazuje się, że nie trzeba było długo czekać.

O co chodzi? Serwis Metrowarszawa.pl opublikował dzisiaj artykuł o rodzinnej spółce „Pod Dębem”. Jej szef, Jarosław Trzaska, posiada trzy markety pod Warszawą – w Prażmowie, Zalesiu Dolnym i Złotokłosie. Jak Trzaska omija zakaz handlu w niedziele? W swoich sklepach spożywczych od 10 dni prowadzi także… „galerie sztuki”.

Przedsiębiorca wystawia w sklepach obrazy lokalnej artystki. Dzięki rozszerzeniu działalności o szeroko pojętą kulturę, jego sklepy były czynne przez dwie ostatnie niedziele.

–Nie walczę z ustawą i ustrojem, ale dostosowuję swój biznes do tego, co dzieje się na rynku – mówi Trzaska w rozmowie z serwisem Metrowarszawa.pl. Jakby ktoś wymyślił, że tylko sklepy z zielonymi płotkami mogą prowadzić sprzedaż, to nawet, jeżeli nie podobałyby mi się zielone płotki, to taki płotek przed sklepem bym postawił – dodaje.

Obrazy, które znajdziemy w sklepach pana Jarosława to prace Leokadii Nastały – głównie pejzaże, martwa natura i portrety – które wcześniej oglądać można było w Centrum Kultury w Piasecznie.

Trzaska przyznaje, że nie jest koneserem sztuki, ale chciałby w ten sposób promować lokalne dzieła – te wystawiane w sklepach spożywczych mają według niego większą szansę na dotarcie do szerszej grupy ludzi. Przedsiębiorca zapowiada w przyszłości współpracę z innymi lokalnymi artystami, ale i przedszkolami czy szkołami, aby pokazywać również prace dzieci.

Źródło: Metrowarszawa.pl
Zdjęcie główne: Krystyna Zdziechowska