Połowa populacji będzie mieć zaburzenia psychiczne – sądzą naukowcy
Globalne badanie zdrowia psychicznego, którego wyniki opublikowało Lancet Psychiatry, przeprowadzone zostało przez naukowców z University of Queensland (UQ) i Harvard Medical School i trwało aż 20 lat. W tym czasie badacze przyglądali się aż 150 tys. dorosłych osób z różnych państw i odkryli, że najczęściej występującymi problemami psychicznymi jest depresja i zaburzenia lękowe. Wśród kobiet była to depresja, fobia specyficzna, czyli skonkretyzowany lęk, który utrudnia funkcjonowanie, a także zespół stresu pourazowego, z kolei mężczyźni zwykle zmagali się z uzależnieniem od alkoholu, depresją i fobią specyficzną.
Naukowcy postanowili także sprawdzić, jak duże jest ryzyko wystąpienia zaburzeń psychicznych z biegiem lat.
Przeanalizowali wiek badanych osób, biorąc jednocześnie pod lupę ryzyko zachorowalności na 13 chorób.
Zauważyli, że zaburzenia psychiczne często pojawiają się po raz pierwszy, gdy ma się 15 lat. Nastolatki najczęściej borykają się z lękiem, depresją i nadużywaniem substancji. Aż połowa osób, które doświadczają zaburzeń psychicznych, po raz pierwszy choruje, mając 19 lat. – To naprawdę ważny wiek dla osób, które kończą edukację, rozpoczynają karierę zawodową, rozpoczynają związki partnerskie i opuszczają rodziny. Nie chcemy, aby zaburzenia psychiczne zakłócały te kluczowe wydarzenia życiowe – mówi prof. John McGrath, jeden z naukowców stojących za badaniami.
To jednak wcale nie znaczy, że jeśli w wieku 19 lat nas to ominęło, to nie doświadczymy już nigdy zaburzeń psychicznych. Wręcz przeciwnie – wyniki badań naukowców są raczej mało optymistyczne.
Okazuje się bowiem, że aż połowa ludzi doświadczy zaburzeń psychicznych przed skończeniem 75 lat. ’Ryzyko chorobowe związane z wystąpieniem jakichkolwiek zaburzeń psychicznych w wieku 75 lat wyniosło 46,4 proc. w grupie mężczyzn i 53,1 proc. wśród kobiet’ – napisali naukowcy.