Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Polska partia rządząca jeszcze nigdy nie wystąpiła tak otwarcie przeciwko środowiskom LGBT

Ochrona polskich rodzin przed środowiskami LGBT to główna narracja Prawa i Sprawiedliwości w majowych wyborach do Europarlamentu.
.get_the_title().

To naprawdę bardzo smutne, ale wydaje się, że tym razem to środowiska LGBT stały się w kampanii wyborczej Prawa i Sprawiedliwości największym zagrożeniem dla… No właśnie kogo? Ikony mężczyzny, kobiety i dwójki dzieci, którzy razem tworzą, jak się wydaje, symbol rodziny? Pewnie trzeba byłoby dodać, że polskiej. Bo są różne rodziny, polskie, niemieckie, estońskie. Wcześniej straszakiem na tę polskość byli uchodźcy, często trafiający do Europy właśnie całymi rodzinami w modelowym wydaniu tata, mama, syn i córka. Ale nie stąd, więc na pewno źli. Popleczników dla takich twierdzeń łatwo znaleźć, choćby w ugrupowaniu Kukiza, który dzisiaj wypalił, że edukacja seksualna sprawi, że przedszkolaki nie będą leżakowały, ale się masturbowały. Trudno dyskutować z takimi twierdzeniami. Czy warto? Nam się nawet nie chce.

Ale warto w tym miejscu zwrócić uwagę na dwie rzeczy, których ten plakat dowodzi. Po pierwsze fakt, że kampania europejska opiera się znowu na szczuciu ludzi na siebie, wskazywaniu jakiejś grupy rewizjonistów (skąd my to znamy), najlepiej wystarczająco abstrakcyjnej i pojemnej, żeby się za bardzo nie wkurwiła, zjednoczyła i przepędziła rządzących w las.

Z kobietami przesadzili, uchodźców zabrakło (dosłownie), to teraz szuka się już wśród swoich, ale wiadomo, tych „innych”, nieprzystających do XIX-wiecznego modelu państwa, którego nadrzędną wartością jest naród.

Kto będzie celem za chwilę? Leworęczni, bruneci, a może kierowcy autobusów? Nie ma nic o tym, jak ma wyglądać ta lepsza Europa? Oprócz tego, że nie ma w niej miejsca na tęczę.

Druga sprawa to, skąd pochodzi ta grafika. Kilka lat temu bardzo podobny plakat szerował duszpasterz polskiego nacjonalizmu ks. Międlar. A teraz robi to marszałek polskiego Senatu.

Takiej Polski chcecie w Europie? My nie.

Tekst: KJ

FUTOPIA