Świetlny „sznur” widziany gołym okiem nad Polską to satelity Starlink Elona Muska
Nigdy wcześniej nie widziałem nic podobnego, ale w sobotę obudziłem się ze świadomością, że nie doszło do zagłady świata, więc przeszukałem internet w poszukiwaniu informacji na temat tego fascynującego zjawiska. Okazało się, że wraz ze znajomymi nie byliśmy jedynymi osobami, które zaobserwowały tajemniczy „sznur” kilkudziesięciu świetlnych punktów, które nie zmieniając odległości między sobą szybko podążały w jednym kierunku. Wiele osób zachwycało się widokiem tej niezwykłej konstelacji gołym okiem, część fotografowała i filmowała ją telefonami, inni skierowali na nią swoje teleskopy, by się jej dokładniej przyjrzeć.
Rozświetlająca niebo linia to satelity Starlink, których umieszczenie na orbicie rozpoczyna nowy program firmy kosmicznej SpaceX. Celem jest zapewnienie bezprzewodowego internetu w każdym zakątku Ziemi.
Początkowo satelity miały zostać wysłane w kosmos w zeszłym tygodniu, ale ich start dwukrotnie przekładano z powodu niesprzyjających warunków atmosferycznych i konieczności wprowadzenia zmian w ich oprogramowaniu. Elon Musk mówi o programie Starlink jako o jednym z najbardziej zaawansowanych projektów inżynieryjnych, w których brał udział. Satelity korzystają z wielu nowych technologii, co do których nie ma pewności, że na pewno zadziałają. Zostały jednak tak skonstruowane, by za około pięć lat, gdy będą wymieniane na nowe, same weszły w atmosferę ziemską i spaliły się nad Oceanem Spokojnym.
Póki co wystrzelono na orbitę okołoziemską 60 satelitów internetowych, ale docelowo SpaceX stworzy sieć składającą się z aż 12 tysięcy takich obiektów!
Na twitterze SpaceX pojawił się wpis informujący o powodzeniu misji wyniesienia satelitów na orbitę przez rakietę Falcon 9. Poniżej znajdziecie kilka zdjęć przedstawiających jej start.
Tekst: Krystian Kaleta
Zdjęcia: SpaceX