W tym stuleciu nasza cywilizacja osiągnie szczyt populacyjny

Według prognoz ONZ, światowa populacja może osiągnąć około 10,4 miliarda osób w 2086 roku, po czym nastąpi stabilizacja lub niewielki spadek liczby ludności. Scenariusz ten wydaje się jednak mało prawdopodobny z uwagi na niedoszacowanie spadku liczby urodzeń w Europie i krajach rozwiniętych. Dużo bardziej realne są szacunki podaje Earth4All międzynarodowa inicjatywa skupiająca czołowych ekonomistów, naukowców i działaczy społecznych, zainicjowana przez Klub Rzymski. Opracowała ona dwa scenariusze rozwoju populacji światowej: „Too Little Too Late” oraz „Giant Leap”.

Scenariusz „Too Little Too Late” zakłada kontynuację obecnych trendów bez wprowadzania znaczących zmian w politykach społecznych, gospodarczych i środowiskowych.
W tym modelu przewiduje się, że globalna populacja osiągnie szczyt na poziomie około 8,5 miliarda ludzi w 2040 roku, a następnie zacznie stopniowo spadać, osiągając około 7 miliardów do końca XXI wieku.
Brak zdecydowanych działań prowadzi do pogłębiania się nierówności społecznych, degradacji środowiska oraz nasilających się skutków zmian klimatycznych, co negatywnie wpływa na jakość życia i stabilność społeczną. Scenariusz „Giant Leap” przedstawia wizję świata, w którym społeczeństwa podejmują zdecydowane kroki w kierunku zrównoważonego rozwoju. Obejmuje to fundamentalne reformy w obszarach gospodarki, systemów energetycznych i żywnościowych, mające na celu poprawę dobrobytu ludzi i ochronę planety.
W tym modelu populacja również osiąga szczyt około 8,5 miliarda ludzi w 2040 roku, ale następnie spada do około 6 miliardów do 2100 roku.
Dzięki inwestycjom w edukację, eliminacji skrajnego ubóstwa, równości płci oraz transformacji w kierunku czystej energii i zrównoważonego rolnictwa, społeczeństwa są w stanie uniknąć najgorszych skutków zmian klimatycznych i zapewnić wyższy poziom dobrobytu dla wszystkich.