Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Intymność koreańskiej łaźni na zdjęciach fotografa, który jako młody chłopak mył innych mężczyzn

Kanmin Kim sięgnął do swojej przeszłości, by uchwycić urok spotkań z nieznajomymi w specyficznej przestrzeni, jaką jest łaźnia publiczna.
.get_the_title().

Dla dorastającego w Korei fotografa Kanmina Kima intymny akt kąpieli nieznajomych sobie mężczyzn z przeróżnych środowisk nie jest niczym niezwykłym. Kim zanim zajął się fotografią, pracował w publicznej łaźni swoich rodziców. Młody Kanmin szorował ciała klientów rękawicą złuszczającą, polewał wodą, masował.

Robiłem mężczyznom peeling akasuri, który przypomina kąpiel turecką. Częścią mojej codziennej porannej rutyny była kąpiel z klientami w dużej wannie. Stało się to dla mnie normalne do tego stopnia, że nabrałem nawyku obserwowania otaczających mnie nagich mężczyzn. Powoli zacząłem zauważać krzywizny i mięśnie męskich ciał oraz to, co składa się na ich cechy fizyczne – mówi fotograf.

Ostatecznie Kim udał się na studia związane z modą, jednak doświadczenia z przeszłości nadal w nim pracują. Tak powstała seria zdjęć wykonanych w przestrzeni łaźni. Przedstawione kadry nie są przypadkowe. Kim spróbował odtworzyć swoje wspomnienia i pokazać sceny, których był świadkiem.

Chociaż na zdjęciach nie zobaczymy pełnej nagości, to kadry są intymne, przepełnione ufnością, wręcz infantylizujące akt bycia mytym przez obcego człowieka.

Koreańskie łaźnie to miejsca, z których chętnie korzystają wszyscy, niezależnie od wieku. Klienci mogą tam zrelaksować się, odprężyć, skorzystać z zabiegów kosmetycznych. Kim wspomina, że często przychodzili tam mężczyźni w garniturach, którzy przed pracą pozwalali sobie na szybki peeling.

To było miejsce, w którym czułem kontrasty, od garniturów po nagość i odwrotnie — mówi Kim. Fotograf chciał podkreślić na zdjęciach również wewnętrzną ciekawość mężczyzn, która ujawniała się w ukradkowych spojrzeniach. – Zbliżanie się do mężczyzn w publicznej łaźni było nieuniknione. Czucie ich skóry podczas mycia wzbudzało moje zainteresowanie. Mogłem zobaczyć to, co sprawia, że ich ciała są wyjątkowe. Od tekstury skóry i liczby pieprzyków, po twardość ich mięśni i budowę ciała — dodaje.

Ta więź widoczna jest na zdjęciach, które nie epatują seksualnością, nie są brawurowe, a raczej wyczekane, dawkujące napięcie. Seria jest ucieleśnieniem męskich relacji.

Tekst: AC
Zdjęcia: Kanmin Kim/Dazed

KULTURA I SZTUKA