Louis Wain i jego antropomorficzne koty to najlepsze, co zobaczycie dziś w internecie
![Louis Wain i jego antropomorficzne koty to najlepsze, co zobaczycie dziś w internecie .get_the_title().](https://www.f5.pl/wp-content/uploads/2020/04/wain15.jpg)
Panteon waszych ulubionych malarzy, rysowników i grafików uważaliście za zamknięty? Jeśli tak, żyjący w latach 1860-1939 Louis Wain może w nim nieźle namieszać. Zwłaszcza jeśli lubicie koty i dotychczas nie trafiliście na jego twórczość. Wain dorastał w Anglii, miał aż pięć sióstr (był najstarszy z rodzeństwa), a zajęcza warga od dzieciństwa utrudniała mu kontakty z rówieśnikami. Dodatkowo jego artystyczna dusza powodowała, że chodził raczej swoimi ścieżkami, zupełnie tak jak czworonogi, które już niedługo miały się okazać leitmotivem jego twórczości. Po współpracy z kilkoma czasopismami i dziennikami oraz krótkiej karierze akademickiej punktem zwrotnym w jego życiu okazała się choroba żony (rak piersi), która sprawiła że po trzech latach małżeństwa stracił ukochaną.
W trakcie postępującego nowotworu Emily jednym z niewielu pozytywnych i dających uśmiech bodźców w życiu pary był kot Peter, którego zakochani przygarnęli pewnego deszczowego dnia, gdy głośno miauczał na zewnątrz.
Ogrom prywatnych emocji, które w oczach Waina skumulowały się w zwierzęciu, sprawił, że wręcz obsesyjnie ukierunkował się na rysowanie kotów. Jego szkice bardzo często ukazują je w wyprostowanych, humanoidalnych pozach, z dużymi oczami oraz charakterystyczną mimiką i zamykają w futrzastych bohaterach przeróżne łagodne scenki rodzajowe z codzienności ludzi, ale i przywary oraz społeczne absurdy.
![](https://www.f5.pl/wp-content/uploads/2020/04/wain2-the8percent-com.jpg)
Obok gigantycznej liczby rysunków – wiele z nich możecie obejrzeć tutaj – w swoim dorobku Wain ma też m.in. ilustracje do mniej więcej stu książek dla dzieci.
Po latach, w wyniku ekscentrycznych zachowań, zaczęto dopatrywać się u niego choroby psychicznej, co w 1924 roku doprowadziło do odizolowania go od społeczeństwa. Finalnie trafił do placówki Napsberry w St Albans, gdzie przez 15 lat, aż do śmierci, mógł cieszyć się również terenem zielonym, po którym spacerowały… a jakże – koty. Co ciekawe wraz z rzekomymi postępami choroby – wówczas uznawano że to schizofrenia, dziś specjaliści przychylają się raczej do hipotezy o zespole Aspergera – ewoluował styl jego dzieł, coraz mocniej skręcając ku surrealizmowi. Dobrze widać to na poniższym przykładzie:
![](https://www.f5.pl/wp-content/uploads/2020/04/wain1-wik.png)
Jaką rolę odegrał Louis Wain dla „sztuki kociej” najlepiej ujął chyba Herbert George Wells: „Wynalazł koci styl, kocie społeczeństwo, cały koci świat. Angielskie koty, które nie wyglądają i nie żyją tak jak te Louisa Waina, wstydzą się samych siebie”.
Poniżej załączamy kilka naszym zdaniem najciekawszych rysunków artysty. A jakie są wasze?
![](https://www.f5.pl/wp-content/uploads/2020/04/wain0-digitalartsonline-co-uk.jpg)
![](https://www.f5.pl/wp-content/uploads/2020/04/wain3-etsy-com.jpg)
![](https://www.f5.pl/wp-content/uploads/2020/04/wain4-museu.ms_.png)
![](https://www.f5.pl/wp-content/uploads/2020/04/wain5-flashbak.com_.jpg)
![](https://www.f5.pl/wp-content/uploads/2020/04/wain6-posterco.co_.uk_.jpg)
![](https://www.f5.pl/wp-content/uploads/2020/04/wain7-johnnytimescom.jpg)
![](https://www.f5.pl/wp-content/uploads/2020/04/wain8-etsy-com.jpg)
![](https://www.f5.pl/wp-content/uploads/2020/04/wain9-etsy-com.jpg)
![](https://www.f5.pl/wp-content/uploads/2020/04/wain10-peacefulwoodenpuzzles.jpg)
![](https://www.f5.pl/wp-content/uploads/2020/04/wain11-fineartamerica.jpg)
Tekst: WM