Na świecie pandemia, w głośnikach guilty pleasure. Oto 5 euforycznych piosenek A.D. 2021

Vylet Pony, YUKIKA czy... Duda Beat zadbają, że nawet w nieco depresyjnym listopadzie poderwiecie się do tańca, a wszelkie przejawy snobizmu zostaną głęboko w kieszeni.
.get_the_title().

Z przepastnych zbiorów piosenek wydanych w bieżącym roku wybraliśmy dla was 5 tracków mających potencjał, by u każdego na dłużej zagościć na repeacie, a może nawet stać się waszym nowym guilty pleasure. Zamiast niepokoić się hipotetycznymi następstwami znów rosnących wskaźników dotyczących liczby zachorowań na COVID-19 sprawdźcie nasz optymistyczny zestaw na listopadowe wieczory!

1. Vylet Pony – 'Antonymph’

Uniwersum 'My Little Pony’ jest specyficzne, jednak znajdują się ludzie, którzy potrafią przekuć tę konwencję w coś absolutnie wyjątkowego. Kimś takim jest pochodząca z Oregonu Vylet Pony, tajemniczo prosząca, by do jej artystycznego wcielenia zwracać się per Trixie, Canni, Zelda lub właśnie Vylet (urocze autorskie bio dziewczyny znajdziecie tutaj).

Na szczególną uwagę zasługuje jej tegoroczna płyta – 'Cutiemarks (And The Things That Bind Us)’ – której highlightem jest właśnie 'Antonymph’, euforyczna apoteoza radości, czerpania z życia i nieprzejmowania się toksycznymi ludźmi.

Stężenie słodyczy i wyrafinowanej melodyjności w niczym nie odstaje tu od najlepszych tracków wytwórni PC Music, co dotyczy również odjechanego, pulsującego wszystkimi kolorami tęczy klipu.

2. Cannons – 'Bad Dream’

Przed państwem zaginiony utwór z soundtracków do 'Drive’ czy 'Stranger Things’. Oczywiście żartujemy, ale synthpopowo-synthwave’owe 'Bad Dream’ zawiera w sobie wszystko, by ubarwić w przyszłości jakiś rozświetlany neonami filmowy obraz. Wokal Michelle Joy (która radość wyraża już poprzez nazwisko) niczym kolejny instrument osiada na uzależniających konszachtach zwrotek i refrenów, serwując słuchaczowi hipnotyczny, melancholijny muzyczny mariaż lat 80. i współczesności.

3. YUKIKA & Pat Lok – 'The Moment’

Na, nomen omen, moment zajrzyjmy teraz do Azji. Yukika Teramoto wyciąga bowiem rewelacyjne single jak z rękawa, a elementem wyróżniającym artystkę jest niewątpliwie fakt, że mimo bycia Japonką, od dłuższego czasu bardzo prężnie udziela się na rynku koreańskim, dlatego często wkładana jest do szufladki z napisem k-pop, a nie j-pop. 'The Moment’ to z kolei efekt współpracy z Conectd Records, czyli wytwórnią popularyzującą muzykę z Dalekiego Wschodu na Zachodzie i odwrotnie.

Kawałek stanowi zgrabną wypadkową obu globalnych wrażliwości, a jego taneczny potencjał z pewnością zadowoli fanów takich projektów jak Perfume czy Kyary Pamyu Pamyu.

4. Young Leosia – 'Szklanki ale to klubowy banger z lat 90.’

Pamiętacie kultowe 'Better Off Alone’ Alice Deejay? Dzięki kreatywności użytkowników YouTube’a (DVDEK) doczekaliśmy się euforycznego mash-upu tego kanonicznego imprezowego numeru z bijącymi aktualnie w Polsce rekordy popularności 'Szklankami’ Young Leosi i wyszło to naprawdę znakomicie. Kawałek rozkwita zwłaszcza od 1:08.

5. Duda Beat – 'Mais Ningeum’

Nie, nie, wbrew nazwie nie chodzi tu o 'Ostry cień mgły’, tylko o Eduardę Bittencourt Simoes, czyli brazylijską artystkę, która wniesie w wasze cztery ściany odrobinę karnawału.

W idealnym świecie ten kawałek fruwałby w swoim primie po wszystkich stacjach radiowych świata w miejsce przykładowego 'Despacito’. Szczególne wrażenie wywiera tu stanowiący euforyczny kontrapunkt dla zwrotek refren (od 1:21), który zostaje w głowie jeszcze na długo po odsłuchu.

Tekst: WM
Zdjęcie główne: Variance Magazine

KULTURA I SZTUKA