Czas to luksus

Luksus dziś to wolność dysponowania własnym czasem. Razem z Range Rover przygotowaliśmy krótki przewodnik po nieśpiesznych weekendowych miejskich przyjemnościach, które polecamy w maju. Gdzie zjeść długie śniadanie, jak spędzić weekend bez pośpiechu?

Czas to luksus. Jak nim gospodarować w przestrzeni miejskiej? Nieśpiesznie, bez ciśnienia, na spokojnie, delektując się tym, na co mamy akurat ochotę czy jest to kawa, pyszne śniadanie, zanurzenie się w zieleni i architekturze, czy świetnym designie.

Dziś luksusem jest wolność w dysponowaniu własnym czasem. Razem z Range Roverem przygotowaliśmy krótki przewodnik po nieśpiesznych weekendowych miejskich przyjemnościach, które polecamy w maju.

Range Rover Velar łączy elegancję, sportowy styl i możliwości terenowe. Urzekające nadwozie kryje innowacyjne rozwiązania. Velar jest luksusowym SUV-em, który pozwoli Wam zboczyć z drogi, przejechać przez wodę… ale jest też świetnym towarzyszem miejskich przyjemności.

Banner Image
Jak zacząć dzień w mieście? Od śniadania. My skupiamy się na nieśpiesznych śniadaniach w Warszawie, najbardziej zabieganym mieście w Polsce. A więc, gdzie na śniadanie w Warszawie?

Niespieszne śniadanie

Poranek powinien byś leniwy, nieśpiesznie przeciągnięty i ładujący pozytywną energią na cały dzień.

Kubuś Piekarenka (ul. Marszałkowska 19), nowość, która już zrobiła w stolicy furorę. Miejsce ma dobrą energię i fotogenicznego łabędzia na ścianie (malowidło Armana Galstyana) jest bajkowe, ma świetne chleby na zakwasie, bułeczki, bagietki, drożdżówki i kanapki z kapustą kiszoną, boczniakami, czy pastą z fasoli. Śniadania w Kubusiu to nostalgiczna wersja okresu transformacji, gdzie pasta z makreli podana jest w pucharku niczym w Hortexie z początku lat 90.

Wegańskie śniadanie z prawdziwego zdarzenia? Obok Placu Teatralnego w budynku Resortu na ul. Bielańskiej 1 ulokowała się Lychees. Wegańskie egzotyczne śniadanie zjemy w niej od 10. każdego dnia. Mamy super wybór od congee (kleiku ryżowego z super dodatkami), zupę cytrynową, grzanki i tosty dla fanów glutenu.

zdjęcie obok: Lychees, daretocook.pl

Banner Image
Poranek powinien byś leniwy, nieśpiesznie przeciągnięty i ładujący pozytywną energią na cały dzień.

Baken (ul. Żurawia 6/12) to piekarnia, w której rano zjecie śniadanie podane z dbałością o każdy szczegół w oparciu o najlepsze lokalne produkty – sery Bianca Mozarella, warzywa od Majlertów i świetne pieczywo. Śniadaniowy pewniak.

Na naszej liście nie może zabraknąć nowego miejsca w budynku Iluzjonu – Stolice Cafe, a także Kremu (ul. Śniadeckich 18), w którym francuskie śniadanie zjemy od 9 przez cały dzień.

Kolejny klasyk to Być Może, który na stałe już zadomowił się na nieśpiesznej mapie stolicy (ul. Bagatela 14, Dobra 22, Lwowska 17). Zawsze można też zajrzeć do Charlotte na Pl. Zbawiciela i Pl. Grzybowskim w Warszawie, ale też w Krakowie i Wrocławiu.

Wycieczka w weekend nie musi oznaczać setek kilometrów, czasem możemy znaleźć coś wyjątkowego w zasięgu 30 km, właściwie tuż obok i poczuć się turystą w swojej okolicy. Nie marnować czasu, szanować swoją wygodę i spokój. Ze śniadania w Warszawie ruszamy szlakiem wyjątkowej architektury.

Banner Image

Nieśpieszne wycieczki podmiejskie

Po śniadaniu możemy ruszyć na wycieczkę miejsko-podmiejską. Proponujemy ruszyć szlakiem świdermajerów, jak nazwał te urocze, drewniane, ażurowe domy, które powstały wzdłuż linii kolejowej Warszawa-Otwock, Konstanty Ildefons Gałczyński. Pensjonaty, hotele, letniskowe wille związane ze społecznością żydowską ukryte w leśnej gęstwinie miały dawać wytchnienie, miały być swoistym uzdrowiskiem pod miastem i tym właśnie były. Druga wojna światowa przerwała ich rozkwit.

Chcecie wiedzieć więcej? Katarzyna Chudyńska-Szuchnik napisała właśnie książkę o tych nietrwałych, bo sosnowych, perełkach architektonicznych. 100 letnie dziś domy w stylu chalet suisse ulegają stopniowej degradacji. Śpieszmy się kochać świdermajer… tak szybko odchodzą.

W poszukiwaniu świdermajerów wybierzmy się na przejażdżkę i spacer po Otwocku, Falenicy, Radości, możemy też ruszyć do innego uzdrowiska: Miasta Ogrodu Podkowy Leśnej lub Milanówka.

W Otwocku możemy wpaść do restauracji Nowy Gurewicz (ul. Armii Krajowej 8), mieszczącej się w zjawiskowym świdermajerze – dawnym pensjonacie Abrama Gurewicza. Kiedyś był to jeden z największych drewnianych budynków w Europie.

W Falenicy warto wypić kawę na dworcu w stylu Bauhaus, mieszczący legendarną Kinokawiarnię Stację Falenica (ul. Patriotów 44b). W Józefowie zajrzyjcie do restauracji Willa Brzegi (ul. Wodna 1a).

Odwiedzając Podkowę Leśną warto zajrzeć do dawnego Kasyna (Stanisława Lilpopa 18), wzorowanego na tym z Vichy. Mieście się tam Dom Kultury oraz restauracja. Polecamy też niezmiennie Werandę (Jana Pawła II 5).

Banner Image

Jeśli interesuje Was ciekawa architektura podążanie szlakami dawnych, a często dalej funkcjonujących uzdrowiskowych miejscowości może być ciekawym wyborem.

Dolny Śląsk, zwłaszcza jego południowa część, był w XIX wieku jednym wielkim i słynnym europejskim kurortem. Popularne były Oborniki Śląskie, Sokołowsko koło Wałbrzycha (nazywane polskim Davos), czy Jerzmanice-Zdrój.

Pod Krakowem, niedaleko Wrocławia, czy w Sopocie znajdziemy mnóstwo perełek architektonicznych, wystarczy tylko się rozejrzeć.

Banner Image
ŁDF to najważniejsze wydarzenie związane z projektowaniem w Europie Środkowo-Wschodniej. Prezentuje design w różnych jego odsłonach – od wzornictwa przemysłowego, poprzez art i craft design, projektowanie graficzne, architekturę, projektowanie usług, aż po modę.

Łódź Design Week: 18-28.05.2023

Targi designu bywają męczące, tłumy ludzi w Mediolanie potrafią przytłoczyć… Mamy jednak swój własny, lokalny festiwal designu w Łodzi. Zamiast szukać po świecie warto wybrać się na kilka dni do Łodzi, żeby niespiesznie posnuć się po jej uliczkach, pozachwycać się, dać się zaskoczyć i oczywiście skorzystać z bogatej oferty festiwalu.

Łódź Design Festival (ŁDF) jako pionierskie wydarzenie, organizowane od 2007 roku wspiera rozwój polskiego sektora kreatywnego, skupiając wokół siebie kochających dobry design. Program ŁDF to coroczny przegląd trendów światowego projektowania, prezentacja koncepcji i przyszłościowych wizji.

Festiwal stanowi forum wymiany doświadczeń dla twórców oraz firm, a za cel stawia sobie odkrywanie i promocję młodych talentów oraz prezentację kierunków rozwoju projektowania szerokiemu gronu odbiorców.

Sercem wydarzenia jest główne centrum festiwalowe – pofabryczne przestrzenie Art_Inkubatora w Fabryce Sztuki w Łodzi, ale wystawy, prezentacje, instalacje artystyczne i miejsca towarzyszące festiwalowi zlokalizowane są w całym mieście.

Przez cały czas trwania ŁDF działać będzie bistro NieWinni (Centrum Festiwalowe, Art_Inkubator, Budynek A), które w tym czasie zaserwuje propozycje ze specjalnej, festiwalowej karty!

W drugi piątek festiwalowy, 26 maja od 21:00 ŁDF party: NieWinni x Dj Fagot, bądźcie z nami!

Banner Image
Banner Image

MOTO