Duński startup z pomysłem na ekologiczne majtki, które można nosić kilka tygodni bez prania
Na czym polega magia tego produktu? Jest supertrwały i można nosić go przez kilka tygodni… bez prania. Brzmi trochę jak spełnienie marzeń każdego, kto stosuje technikę dwóch stosów ubrań – jeden z brudnymi, drugi z nieświeżymi, które można jednak założyć raz jeszcze. Założyciele marki Organic Basics nie należą jednak do takich stereotypowych 20-latków, ich motywacją nie była niechęć do prania, a ekologia.
Chcieli stworzyć coś, co będzie odpowiedzią na sieciówkowe fast fashion, które uważają za „podłego modowego drania”, ponieważ w dużej mierze przyczynia się do niszczenia środowiska naturalnego.
Badanie Fundacji Ellen MacArthur wykazało, że przemysł włókienniczy do 2050 roku potroi zużycie energii i tym samym będzie odpowiedzialny za 26 proc. światowej emisji gazów cieplarnianych – dla porównania w 2015 roku było to 2 proc.
Drugim powodem było znużenie ciągłym powtarzaniem cyklu kup-załóż-wypierz-wyrzuć, bo nawet topowe marki bielizny, jak Calvin Klein czy Diesel, pozostawiają wiele do życzenia w stosunku jakości do ceny. Początkowo Organic Basics miała być marką skierowaną tylko dla mężczyzn, z czasem jednak poszerzono ofertę o akcesoria, dodatki oraz kolekcję dla kobiet. Twórcy chcą by produkty były łatwe w obsłudze, uniwersalne kolorystycznie, o ponadczasowym stylu, który nie będzie wymagał tworzenia kolekcji co sezon. Wybrali więc proste skandynawskie wzory, a produkt opakowali w materiał z recyklingu. Zadbali też o to, by surowce były produkowane lokalnie, wybrali więc certyfikowaną bawełnę produkowaną w Turcji.
Po wypuszczeniu do sprzedaży pierwszych produktów wpadli na pomysł, by znaleźć higieniczne rozwiązanie, które w magiczny sposób ograniczy pranie.
Z odsieczą nadciągnęła technologia SilverTech – materiał wzbogacony o włókna srebra, wcześniej wykorzystywany przez NASA.
Jak działa? Reguluje temperaturę, jest antybakteryjny (zabija 99,9 proc. wszystkich bakterii) oraz gwarantuje niepowstawanie przykrego zapachu. Rzadsze pranie to także dłuższą żywotność bielizny. W maju tego roku startup stworzył unowocześniony SilverTech 2.0. Materiał jest zrecyklingowanym nylonem, bezszwowym, poddanym dodatkowo Polygiene – antybakteryjnej technologii wykorzystującej naturalne sole srebra, które ograniczają powstawanie nieświeżych aromatów w sposób w pełni bezpieczny dla skóry. Kolekcję tę ochrzcili nieskromnie mianem najtrwalszej i najlepszej dla środowiska, jaka kiedykolwiek powstała.
Takie biznesowe podejście na pewno nie jest łatwe, jednak twórcy uważają, że dzień w którym przestanie przecierać nowe szlaki, poszukując nieszablonowych rozwiązań bliżej natury, będzie dniem, w którym poniesie się klęskę. Stworzyli więc coś mniej standardowego, co łamie tradycyjne podejście do produktów tekstylnych. Cena za 2-pak bokserek SilverTech dla mężczyzn wynosi 64 dolary, a 2 pary stringów dla kobiet – 56 dolarów. Nie należą do tanich, ale jest to produkt-inwestycja. Do tej pory tej pory blisko 50 tys. klientów kupiło około 200 tys. sztuk. Całkiem niezły wynik jak na początkującą firmę.
Tekst: Anna Opas
Zdjęcia: organicbasics.com