Elon Musk podczas SXSW zdradził, kim się inspiruje. Sala wybuchnęła śmiechem

Elon Musk podczas wystąpienia na imprezie SXSW opowiedział o swoich nadchodzących planach. Ale chyba największe zainteresowanie mediów wzbudził jego... taniec i imię i nazwisko osoby, którą wskazał jako inspirację.
.get_the_title().

SXSW – impreza, której początki sięgają lat 80. – organizowana jest corocznie w Austin w Teksasie. Poświęcona jest muzyce, filmowi, mediom, a od jakiegoś czasu w jej ramach organizowane są także konferencje o nowym biznesie i innowacjach. W tegorocznej edycji wziął udział Elon Musk, którego wystąpienie, jak można się łatwo domyślać, skupiło uwagę mediów z całego świata. Czego dowiedzieliśmy się z konferencji ze słynnym miliarderem?

Dużą część swojego wystąpienia Musk poświęcił BFR (o „Wielkiej pier***onej rakiecie” pisaliśmy jakiś czas temu), która ma wprowadzić ludzkość w zaawansowany system podróży międzyplanetarnych. Dowiedzieliśmy się, że prace Space X są zaawansowane, a firma konstruuje statek kosmiczny, którego siła ciągu ma być dwukrotnie większa niż Saturna V. BFR ma wykonywać pierwsze loty („w górę i w dół” – z pewnością chodziło o testowe loty na ziemską orbitę i z powrotem) już w pierwszej połowie 2019 (choć sądząc po tym, że od zapowiedzi Falcon Heavy do jej startu minęło 7 lat, warto na ten termin wziąć poprawkę).

Miliarder potwierdził także swoje obawy przed rozwojem sztucznej inteligencji i przyznał, że firmie The Boring Company, znanej ze sprzedaży… miotaczy ognia, poświęca tylko 2 proc. swojego czasu. Poza nowy informacjami dotyczącymi jego aktywności w świecie technologii i biznesu, wystąpienie Muska cieszyło się zainteresowaniem także z innych powodów. Po pierwsze, pod koniec przemówienia na scenie, obok Elona, pojawił się jego brat, Kimbal, który zagrał na gitarze piosenkę „My Little Buttercup” z komedii „The Three Amigos” z 1986 roku.

Główny bohater konferencji wtórował mu, podrygując do melodii w kowbojskim kapeluszu. Ale jeszcze więcej entuzjazmu zgromadzonych wzbudziła wypowiedź właściciela Space X dotycząca inspiracji. Kiedy prowadzący stwierdził, że większość obecnych na sali inspiruje się Muskiem, zapytał go po chwili, kim zatem inspiruje się on sam. „Kanye Westem, oczywiście” – odpowiedział miliarder, wywołując gromki śmiech zgromadzonych.

Cóż, dostrzegamy pewne podobieństwa. W końcu gość, który wysłał w kosmos własne auto, musi mieć coś wspólnego z raperem znanym z tego, że niegdyś bez cienia żenady obwieścił: „Jestem najbardziej wpływowym artystą pokolenia. Szekspirem, Waltem Disneyem, Nike i Googlem”.

Źródło: Business Insider, Fader

MOTO