Nie będzie nowego Audi R8 z V10 – nadchodzi elektryczny następca

Wolnossące jednostki V10 w świecie stawiającym na ekologię staną się wymierającym gatunkiem. To zła wiadomość dla tradycjonalistów ceniących ducha, drzemiącego w starszych konstrukcjach, jednak jest to nieuniknione. Dotyczy to już również Audi R8, które w przeciągu 3 lat zniknie z oferty. O przyszłości sportowej odsłony Audi opowiedział Peter Mertens, dyrektor Audi ds. Rozwoju technologicznego. W rozmowie z brytyjskim magazynem Car and Driver przyznał, że Audi nie planuje stworzenia trzeciej generacji R8, jednak nie śpieszy się z wycofaniem obecnego modelu z produkcji. Jako że supersamochód doskonale spełnił się jako wizytówka firmy przez ostatnie 13 lat, szefostwo pozwoli na stopniowe zmniejszanie tempa produkcji do 2022 roku.
Cierpliwe wycofywanie modelu zwiastuje wielką premierę i otwarcie nowego rozdziału dywizji Audi Sport.

Mertens ujawnił już szczegóły dotyczące nowego flagowca, który, zgodnie z nowymi zasadami, zamiast 600-konnego silnika benzynowego od Lamborghini będzie wyposażony w trzy jednostki elektryczne.
Audi Sport musi mieć e-mobilność – w myśl tej zasady rynkowa nowość będzie nosiła nazwę E-tron GTR i zostanie pokazana w 2022 roku.
Obietnice są spore. Model ma dysponować mocą ok. 650 KM, przekazywaną na cztery koła. Źródłem energii ma być bateria półprzewodnikowa o pojemności 95 kWh, której ładowanie odbędzie się bezprzewodowo. Oczekiwany zasięg na jednym ładowaniu to 500 kilometrów.

Auto będzie ultralekkie dzięki podwoziu z aluminiowym monologiem i nowej platformie J1, a tym samym piekielnie szybkie ze względu na przyspieszenie od 0 do 100 km/h, które będzie możliwe do uzyskania w mniej niż 3 sekundy. Zapewne cena auta również zaskoczy, jednak tutaj niekoniecznie pozytywnie. Wzorem dla E-tron GTR ma być koncept PB18 E-tron, który jest widoczny na załączonych zdjęciach.
Tekst: PM