Nie żyje Sergio Marchionne – legenda motoryzacji odeszła w wieku 66 lat

Były dyrektor generalny koncernu FCA i Ferrari zmarł 25 lipca w Zurychu.
.get_the_title().

Stan zdrowia Sergio Marchionne pogorszył się od czasu operacji, którą przeszedł w czerwcu. Przed śmiercią był hospitalizowany w Zurychu, ale komplikacje po zabiegu usunięcia komórek nowotworowych były zbyt poważne. Żałoba pogrążyła całą branżę motoryzacyjną.

Marchionne pełnił funkcję dyrektora generalnego Fiata od 14 lat i najprawdopodobniej uratował włoski koncern przed bankructwem, doprowadzając do fuzji z Chryslerem. Był też szefem Ferrari i jego wyścigowego zespołu F1.

W świecie biznesu był uważany za skutecznego menedżera. Kierując międzynarodowym koncernem rozwinął marki Jeep, Maserati i Alfa Romeo, a Ferrari pozostawił ze znakomitymi perspektywami na przyszłość. Krytykowano go za brak rozwoju technologii hybrydowych.

Istnieje świat, w którym ludzie nie pozostawiają rzeczy przypadkowi. Robią wszystko, aby się wydarzyły. Nie chowają swoich marzeń do szuflady, dążą wytrwale do ich realizacji. Rzucają się w wir walki, podejmują ryzyko, pozostawiają po sobie ślad – mówił Sergio Marchionne, a słowa te ponownie nabierają znaczenia.

Wiadomość o śmierci CEO koncernu Fiat Chrysler Automobiles miała swój silny wpływ na notowania spółki. 25 lipca 2018 roku na giełdzie w Mediolanie kurs FCA spadł o 10 punktów procentowych. Nowym prezesem został Brytyjczyk Michael Manley i na początek ma twardy orzech do zgryzienia.

 

Tekst: Krystian Kaleta
Zdjęcia: FCA

MOTO