Policja w Dubaju testuje latające motocykle, które już niedługo staną się jej regularnym wyposażeniem
Dubaj, największe miasto w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, nie przestaje zaskakiwać tempem rozwoju. Hotele, centra handlowe i wieżowce zdają się tam rosnąć niczym grzyby po deszczu. Krajobraz tej aglomeracji miejskiej już niebawem będzie nie tylko nowoczesny, ale wręcz futurystyczny. W powietrzu zaczną bowiem latać policyjne motocykle. Choć te „latające drony” wyglądają imponująco, to na sceny rodem z filmów science-fiction trzeba będzie jednak jeszcze trochę poczekać. Ich funkcje i parametry na pewno jeszcze nie spełniają wszystkich fantazji o pojazdach przyszłości, ale i tak jak na prekursorskie maszyny są naprawdę niesamowitym start w tej dziedzinie technologii. Maksymalna prędkość jaką może rozwinąć ten model – S3 2019 – to ok. 96 kilometrów.
Bezpieczny, zalecany lot powinien odbywać się na wysokości 5 metrów nad ziemią, choć pilot ma tu pewną możliwość manewru.
Największe zastrzeżenia póki co budzi długość lotu – to maksymalnie 40 min z samym pilotem i 25 min z pasażerem. Takie ograniczenie wynika z obecnych możliwości baterii. Jednak producent motocykli – kalifornijski start-up Hoversurf – zapowiada, że już pracuje nad ulepszeniem tego rozwiązania poprzez użycie takich materiałów jak grafen i opracowania nowego systemu wentylatorów kanałowych.
Motocykle zbudowane są z włókna węglowego.
Rama, dzięki użyciu najnowszych możliwości tego materiału, jest jednoczęściowym elementem, dzięki czemu konstrukcja jest stabilniejsza niż w poprzednich modelach. Hoverbike waży ok. 114 kg.
Umowa między Hoversurf a dubajską policją została podpisana już w 2017 roku i zakłada dostarczenie zamawiającemu w 2020 roku takiej ilości sprzętu, na jakie będzie zapotrzebowanie. Spekuluje się, że mowa tu o ok. 30-40 pojazdach. Póki co funkcjonariusze otrzymali wersje testowe i przechodzą szkolenie z ich obsługi.
Cena modelu S3 2019 to 150 tys. dolarów. Dubaj raczej nie powinien mieć problemów z wyłożeniem tych pieniędzy.
Natomiast nam samym uzbieranie takiej kwoty na pewno zajmie dłuższą chwilę. A szkoda, bo Hoversurf zaczął właśnie zbierać pre-rezerwacje na wspomniany model – należy tylko wpłacić depozyt w wysokości 10 tysięcy dolarów.
Źródło zdjęć: Hoversurf.com
Tekst: Kinga Dembińska