Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Tesla jest 702 mln dolarów pod kreską w I kwartale, Chińska konkurencja zalicza 632% wzrost

Tesla opublikowała sprawozdanie finansowe za I kw. 2019 roku. Przy podsumowaniu 2018 roku Elon Musk zapowiedział, że początek kolejnego roku będzie bez rewelacji, jednak prognozy analityków nie zakładały tak słabego scenariusza. Tesla zamierza opanować rynek samochodów elektrycznych w skali globalnej. W Chinach rośnie jednak poważna konkurencja, która coraz lepiej rokuje.
.get_the_title().

Ponad 702 000 000 dolarów, tyle gotówki spaliła amerykańska spółka w trzymiesięcznym okresie bieżącego roku. Prognozy analityczne na I kw. 2019 r zakładały przychody Tesli na poziomie 5,779 mld dolara i stratę około 1,2 dolara na akcję. W rzeczywistości Tesla przedstawiła w raporcie 4,5 mld dolarów przychodu i 4,1 dolara straty na akcji.

Amerykański gigant technologiczny tłumaczy stratę opóźnieniami w dostawach 13 tysięcy egzemplarzy Modelu 3 do Europy i Chin, co przesuwa brakującą część prognozowanych przychodów na drugi kwartał 2019 roku.

W obecnym modelu biznesowym, zakładającym sprzedaż bezpośrednią, Tesla nie generuje przychodu do momentu aż pojazd nie zostanie dostarczony do klienta końcowego.

Co więcej Tesla jeszcze musi dokonać realizacji spłaty obligacji o wartości 920 mln dolarów, co uszczupli obecny portfel amerykańskiej spółki do 2,2 mld dolarów. Brak zrealizowanego planu finansowego to także skutek spadku sprzedaży Modelu S i Modelu X, który uzasadnia się sezonowym zjawiskiem oraz wycofaniem z produkcji najtańszego wariantu Modelu S z baterią 75 kWh.

Inwestorzy tym bardziej nie będą zachwycani, że ceny akcji zanurkują do pułapu 242 dolarów. Jak widać historia lubi się powtarzać. I kw. 2018 roku był równie dramatyczny pod względem wysokości strat – 784 630 000 dolarów – jednak cena aukcji utrzymywała się powyżej 250 dolarów.

Elon Musk mimo słabszej sytuacji finansowej ma jednak także pocieszające wiadomości. W raporcie zaznacza, że Model 3 jest obecnie najlepiej sprzedającym się elektrycznym samochodem w Stanach Zjednoczonych, a Model S i Model X bez konieczności ingerencji w konstrukcję układu napędowego zwiększyły zasięgi do 600 km na jednym ładowaniu. Co więcej Tesla jest podobno w trakcie opracowywania baterii, które mają wytrzymać milion mil przebiegu.

Z doświadczenia wiemy, że ogromne ambicje Tesli mają bezpośredni wpływ na wysokość postawionej poprzeczki względem planowanych celów i osiągnięć. Amerykański producent skutecznie realizuje ekspansję swoich produktów w Ameryce i Europie, jednak do pełnego monopolu brakuje największego rynku jakim są Chiny, gdzie od początku roku trwa budowa nowej fabryki Tesli (linia produkcyjna Tesli Model 3 planowo ma ruszyć do końca roku).

Tutaj zadanie wypromowania marki i przekonania do siebie klientów będzie problematyczne przez silną, lokalną konkurencję, a także przez restrykcyjne prawo podatków dla zagranicznych inwestorów. Doskonałym przykładem jest BYD. Jest to marka nierozpoznawalna poza granicami Azji, jednak od 25 lat prężnie działająca w sektorze automotive, elektroniki i automatyki na całym świecie. Od dekady BYD zajmuje się również produkcją budżetowych samochodów spalinowych, hybrydowych i elektrycznych na rynek azjatycki.

Tylko w I kw. 2019 roku chińska firma sprzedała 73 172 egzemplarze swoich modeli EV wykazując tym samym wzrost zakładanych przychodów o 632%. Ręce może zacierać Warran Buffet, który 10 lat temu kupił 10 proc. akcji tej firmy.

Plan roczny zakłada sprzedaż na poziomie 655 000 samochodów elektrycznych. Mimo poważnych założeń przerobowych, zdaniem strategicznego analityka rynków azjatyckich Kevina Li, firma BYD jest początkującym, lecz świetnie rokującym graczem na rynku. Doskonale to widać porównując przychody: I kw. 19 r. – 111 mln dolarów vs. I kw. 18 r. – zaledwie 15,14 mln dolarów. BYD dla zwiększenia renomy na rynkach europejskich współpracuje już z chińskim oddziałem Daimler AG.

Chiński Związek Motoryzacyjny szacuje, że w obecnym roku obywatele kraju wejdą w posiadanie 1,6 mln samochodów elektrycznych. Konkurencja będzie zacięta, tym bardziej że prócz Tesli i BYD o swój „kawałek tortu” będzie walczyło 486 producentów aut elektrycznych, zarejestrowanych w Chinach.

Miejcie to w pamięci – między Teslą i BYD dojedzie jeszcze do starcia tytanów.

Tekst: P.M.

MOTO