W Kalifornii od 2035 roku sprzedaż nowych samochodów z silnikiem benzynowym będzie nielegalna
Zakaz sprzedaży dotyczy samochodów osobowych oraz ciężarowych. Po 2035 roku w stanie Kalifornia będzie można nabyć nowe pojazdy jedynie o zerowej emisji. Decyzja nie obejmuje używanych samochodów – Kalifornijczycy w dalszym ciągu będą mogli je posiadać, kupować i sprzedawać.
W przeszłości prezydent Trump był przeciwny ustanowieniu przez Kalifornię własnych norm emisji spalin, które różnią się od przepisów federalnych. W związku z tym California New Car Dealers Association wydało oświadczenie, w którym stwierdza, że obywatele tego stanu powinni mieć prawo do własnej decyzji w tej sprawie. Ponad połowa emisji dwutlenku węgla w Kalifornii pochodzi z transportu.
Władze miasta przewidują, że po wejściu w życie nowego postanowienia emisja gazów cieplarnianych spadnie o 35 proc.
Gubernator podczas konferencji prasowej podkreślał, że nie żyjemy już w XIX wieku i nie musimy wiercić ani wydobywać materiałów w celu realizacji naszych celów gospodarczych i zaspokajania potrzeby mobilności. Tą decyzją chce on wpłynąć na przyspieszenie innowacji i rozbudzić ducha przedsiębiorczości oraz sprowadzić większą liczbę firm do stanu Kalifornia.
Samochody elektryczne są lepsze dla środowiska niż te napędzane benzyną.
Jednak każdy medal ma dwie strony, a lit niezbędny dla akumulatorów pojazdów elektrycznych również generuje pewne problemy.
Wydobycie tego surowca ma wpływ na społeczności i ekosystemy północnego Tybetu, równiny Chile czy pustynie Nevady. Najlepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby spadła tendencja posiadania prywatnych samochodów. Może wpłynąć na to m.in. odpowiedni rozwój środków komunikacji publicznej.
Zdjęcie główne: Unsplash.com
Tekst: Marta Zinkiewicz