Prezenty z drugiej ręki to świetny pomysł! O czym trzeba pamiętać?

Macie już prezenty dla wszystkich bliskich? Jeśli nie, to może warto wybrać coś z drugiej ręki. Chyba nie musimy was przekonywać o tym, że rzeczy, które miały już jednego właściciela, wcale nie muszą być zużytymi i nieciekawymi starociami. To często przedmioty z duszą, które z pewnością sprawią obdarowanemu sporo frajdy.

W Wielkiej Brytanii zapytano ostatnio 2 tys. osób o ich prezentowe plany na nadchodzące Święta – okazało się, że 31 proc. ankietowanych zamierza obdarować bliskich rzeczami z drugiej ręki.

Aż 62 proc. kupując używane upominki, ma na uwadze kwestię kryzysu klimatycznego, prawie 25 proc. chce uniknąć marnotrawstwa, a 23 proc. pragnie ocalić rzeczy przed wylądowaniem na wysypisku. Osoby kupujące prezenty z drugiej ręki podkreślają, że bywają one nie tylko tańsze, ale i bardziej oryginalne. No i z całą pewnością bardziej eko. Dziś obdarowywanie ludzi przedmiotami z drugiej ręki nie jest synonimem skąpstwa. Wręcz przeciwnie: to znak, że trzymacie rękę na pulsie.

Jednak dawanie prezentów z drugiej ręki to sztuka. Po pierwsze, warto od razu powiedzieć obdarowanemu, że podarunek jest vintage. Większość ludzi nie ma nic przeciwko rzeczom z drugiej ręki, niemniej zatroszczcie się o to, by wiedzieli, że nie są pierwszym właścicielem danej rzeczy. Ważne też, by prezent był dobrany. To brzmi jak banał, ale uwierzcie nam – dobrze przemyślany prezent cieszy bardziej niż przypadkowa rzecz ze sklepu z używanymi bibelotami.

Kupując rzecz z drugiej ręki, warto też pamiętać o tym, że powinna prezentować się jak spod igły – ciuch trzeba wcześniej wyprać lub nawet oddać do pralni, ozdobny talerz nie może być ukruszony, a w książce powinny być wszystkie strony i zero dopisków poprzedniego właściciela (no, chyba że był nim ktoś sławny).

Opakowanie też jest ważne, zadbajcie więc o to, by prezent z zewnątrz prezentował się godnie. Zastanawiacie się pewnie, czy możecie podarować rzecz, którą już macie w domu. Tu nie ma uniwersalnej zasady. Oczywiście wciskanie komuś rzeczy, która nam się nie podoba, jest po prostu słabe. Ale co innego, jeśli wiemy, że ktoś czegoś takiego szukał, jeśli rozmawialiśmy z nim o tym przedmiocie i wyraził zainteresowanie. Niemniej to może być kontrowersyjny temat i wiele zależy zarówno od obdarowywanego, jak i od tego, jaka to miałaby być rzecz. A co, jeśli wydaje się wam, że prezent z second handu to za mało? Oczywiście zawsze możecie coś do niego dorzucić. Tak więc nie bójcie się – dawanie używanych prezentów nie jest takie trudne!

Zdjęcie główne: Mats Hagwall/Unsplash
Tekst: NS