Dlaczego milenialsi tak uwielbiają biegać?
Milenialsi to pokolenie, które nieustannie szuka sensu. Po latach spędzonych w szkołach, gdzie wszystko było jasno określone — oceny, egzaminy, cele — musieli się odnaleźć się w świecie, który nie zawsze daje im wyraźne wskazówki. Do tego dochodzi poczucie, że praca jest bez sensu i nie daje satysfakcji. Dochodzi też strach przed tym, co stanie się ze światem.
I właśnie tutaj pojawia się bieganie. To coś, co daje poczucie celu, który jest jasny i łatwy do osiągnięcia.
Przebiegnięcie pierwszych 10 km, pobicie rekordu życiowego, czy ukończenie maratonu — każdy kilometr to osiągnięcie, które można zobaczyć, poczuć i docenić.
A to, co daje satysfakcję od razu, pomaga odnaleźć sens w codziennym chaosie. To nie tylko zdrowie — to także porządek w życiu, w którym czasem brakuje prostych, konkretnych celów.
Jeśli urodziłeś się między 1981 a 1996 rokiem, pewnie znasz kogoś, kto ostatnio zakochał się w bieganiu — albo to ty jesteś tym biegaczem? W ciągu ostatnich kilku lat biegowe kluby stały się jednym z głównych trendów w miastach na całym świecie, a Paryż to tylko jeden z przykładów. Co ciekawe, dziś bieganie nie jest już tylko indywidualnym sportem. Z roku na rok coraz więcej osób spotyka się w grupach, by razem przebiec kilka kilometrów. Często mówi się, że kluby biegowe to teraz takie „aplikacje randkowe” na żywo — zamiast przewijać zdjęcia na ekranie, millenialsi spotykają potencjalnych partnerów na asfaltowych ścieżkach, między rozgrzewkami i finiszem. I wiesz co? Czasem to naprawdę działa.

Bieganie daje więcej niż tylko fizyczne korzyści — to sposób na poprawę samopoczucia, poznanie nowych osób, a może nawet na nawiązanie nowych relacji, zarówno tych przyjacielskich, jak i romantycznych. To idealne połączenie zdrowia, społeczności i sensu. A do tego mamy media społecznościowe: Instagram, Strava, TikTok — każdy przebiegnięty kilometr to doskonała okazja, by pochwalić się osiągnięciami, zebrać motywacyjne komentarze i zainspirować innych. Bo bieganie to jedno, ale pokazanie tego światu to zupełnie inna zabawa.
To wszystko sprawia, że bieganie stało się czymś więcej niż tylko sportem — to styl życia, w którym liczy się wysiłek, wytrwałość, a przede wszystkim: sens.