Rozmowy o pracę trwają coraz dłużej. Jest to spowodowane niestabilną sytuacją ekonomiczną na świecie. Osoby odpowiedzialne za zatrudnianie nowych pracowników chcą mieć pewność, że wybrany kandydat będzie w pełni odpowiadał ich oczekiwaniom. Nowe procesy rekrutacji są więc bardziej wymagające, a przyszli pracownicy muszą się do nich dostosować. Jak to zrobić?

– Bądź przygotowany na najgorsze – mówi Richard Lambert, ekspert ds. HR.

– Lepiej dać się zaskoczyć szybkiej i łatwej procedurze, niż bać się żmudnego i długiego procesu – dodaje. Specjalista dzieli się 4 poradami, dzięki którym uda nam się przebrnąć przez wszelkie rodzaje dłużących się rozmów kwalifikacyjnych.

Jeszcze przed spotkaniem powinniśmy przyjrzeć się możliwościom samorozwoju w nowej pracy. Ekspert radzi, by ocenić czy zainwestowanie czasu i wysiłku w rozmowę później nam się opłaci.

Kolejną radą jest przemyślenie, jakie ma się oczekiwania, co do tej pracy oraz przygotowanie związanych z nimi pytań. Przyspiesza to przebieg rozmowy, pozwala lepiej zrozumieć, czego powinniśmy się spodziewać w przyszłości oraz zmniejsza dystans między kandydatem a osobą z działu HR. Nie warto ograniczać się do jednej rozmowy kwalifikacyjnej. Specjaliści zwracają uwagę, że przez zmiany na rynku do końca procesu nie powinniśmy być pewni podjętej przez HR decyzji.

Szukanie innych ofert nawet podczas odbywania końcowych etapów rekrutacji jest więc wskazane.

Ostatnia porada ma dotyczyć spójności naszych odpowiedzi. Według ekspertów kandydaci powinni zapamiętywać to, o czym mówili na poszczególnych etapach rekrutacji i konsekwentnie trzymać się tej samej wersji.

Zdjęcie główne: Tim Gouw/Unsplash.com
Tekst: OP