Brytyjski fotograf Matthew Finn miał 24 lata, gdy w 1997 roku zaczął wykładać fotografię w szkole artystycznej na przedmieściach Londynu.

Świeżo upieczony wykładowca wykorzystał tę okazję, by zrobić to, co potrafi najlepiej – udokumentować kończącą się dekadę przez pryzmat fotografii przedstawiających studentów.

To był interesujący czas w historii Wielkiej Brytanii: właśnie powstał pierwszy gabinet Tony’ego Blaira, w rozgłośniach radiowych królował brit pop, a w świecie sztuki triumfowali artyści spod znaku Young British Art. – To była ostatnia dekada przed telefonami komórkowymi i mediami społecznościowymi. Dyskutowaliśmy i próbowaliśmy różnych rzeczy. Nie dlatego, że nam kazano, ale dlatego, że chcieliśmy. Wszystko wydawało się możliwe – opowiada Finn.

W takim właśnie klimacie narodził się projekt 'School of Art’ – cykl czarno-białych portretów studentów zrobionych w latach 1995-2003. Nakładem wydawnictwa STANLEY/BARKER opublikowany został album zbierający fotografie wykonane przez Finna w 1997 roku.

Choć w albumie znajdują się fotografie przedstawiające studentów konkretnej szkoły, 'School of Art’ jest wyjątkowym dokumentem epoki.

– Chodziło mi o te dzieciaki, które próbowały znaleźć tożsamość, a na pewno w szkołach artystycznych zwykle robi się to poprzez ubrania – to one identyfikują cię jako część grupy. I myślę, że mogliby się pogrupować poprzez swoje ubrania. Jeśli lubisz heavy metal, masz na sobie pewien rodzaj munduru – mówi fotograf. Trudno nie spojrzeć na stylówki młodych ludzi ze zdjęć i nie pomyśleć, że wydają się niezwykle współczesne – kto wie, może staną się dla was inspiracją?

Zdjęcia: Matthew Finn
Tekst: NS