Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Nierówności w Polsce coraz większe. Mamy więcej długów niż majątku

Aż się wierzyć nie chce. Jeśli dane raportu World Inequality Report są prawdziwe w skali nierówności majątkowych gorzej niż w Polsce jest tylko w 4 krajach ujętych w raporcie - RPA, Brazylii, Chile i Meksyku. Majątek 50 proc. Polaków to -2 proc. (tak, tam jest minus) bogactwa kraju. Jeśli chodzi o środkowe 40 proc., to posiada ono 39 proc. majątku. Natomiast w rękach najbogatszych 10 proc. jest 62 proc.
.get_the_title().

Nierówności majątkowe pogłębiają się – taki wniosek płynie z opublikowanego w ubiegłym tygodniu World Inequality Report 2022 (WIR). Jego autorami jest zespół z World Inequality Lab, które działa przy Paris School of Economics. W skład zespołu wchodzą Thomas Piketty czy Gabriel Zucman, a głównym autorem raportu, nad którym łącznie pracowało kilkadziesiąt osób, jest Lucas Chancel. Raport bierze pod lupę sytuację finansową w różnych krajach świata, przygląda się wynagrodzeniom, które otrzymują obywatele oraz wielkości majątku, czyli posiadanym nieruchomościom czy oszczędnościom.

Nierówności dzielą się na dochodowe i majątkowe. Z raportu WIR wynika, że pogłębiają się i jedne, i drugie.

Zacznijmy więc od nierówności dochodowych: otóż okazuje się, że najbogatsze 10 proc. ludzkości (około 800 mln osób) zarabia 52 proc. globalnego dochodu. Z kolei biedniejsza połowa (czyli 4 mld osób) – jedynie 8,5 proc. WIR porównuje sytuację dochodową do tej, która panowała na świecie w 1910 roku – dziś najbogatsi zarabiają 38 razy więcej niż najbiedniejsi, a 90 lat temu zarabiali 41 razy więcej.

Jak przedstawia się kwestia nierówności majątkowych? Górne 10 proc. ludzkości ma w rękach aż 76 proc. światowego majątku, natomiast najbiedniejsze 50 proc. – jedynie 2 proc. Najbogatsze 0,01 proc. ma aż 11 proc. całego majątku – to o 3 proc. więcej niż dwadzieścia lat temu. Ekonomiści prognozują, że przepaść będzie się pogłębiać.

Ciekawie przedstawia się kwestia emisji dwutlenku węgla: okazuje się, że najbogatszy 1 proc. odpowiedzialny jest za aż 17 proc. emisji, tymczasem najbiedniejsza połowa za 12 proc.

A jak przedstawia się sytuacja w Polsce? 'Nierówności dochodowe są relatywnie wysokie, jak na kraj europejski’ – piszą autorzy raportu. Znów najpierw przyjrzyjmy się dochodowi: najbogatsze 10 proc. dostaje ponad 1/3 wartości wszystkich wynagrodzeń i świadczeń, bo aż 38 proc. Uboższa połowa dostaje natomiast 20 proc. Warto to porównać do sytuacji z 1990 roku, kiedy to najbogatsze 10 proc. otrzymywało 20 proc. całości wynagrodzeń, a uboższa połowa – 28 proc. Autorzy WIR mówią, że w ciągu trzech dekad nierówności wzrosły w Polsce spektakularnie. ’Wzrost ten jest podobny do tego w innych krajach byłego bloku wschodniego, w tym Rosji, które doświadczyły skrajnego wzrostu nierówności w kontekście serii liberalizacji i polityki prywatyzacyjnej, która faworyzujących przede wszystkim grupy zamożne’ – piszą.

A co z nierównościami majątkowymi? Pod tym względem jest w Polsce jeszcze gorzej.

Po pierwsze Polacy są ekstremalnie zadłużeni – średni majątek uboższej połowy wynosi… – 700 euro (tak, minus!).

To oznacza, że długi są warte więcej niż posiadany majątek. Oczywiście to średnia – część ma małe długi, część ogromne, a część nie ma ich wcale. Niemniej majątek 50 proc. Polaków to -2 proc. Jeśli chodzi o środkowe 40 proc., to posiada ono 39 proc. majątku. Natomiast w rękach najbogatszych 10 proc. jest 62 proc.

Tylko w czterech uwzględnionych w raporcie krajach występują tak gigantyczne nierówności – podobnie jest w RPA, Brazylii, Chile oraz w Meksyku. Okazuje się więc, że sytuacja w naszym kraju prezentuje się jeszcze gorzej niż prognozowali ekonomiści.

Zdjęcie główne: Bankier.pl
Tekst: NS

SPOŁECZEŃSTWO