Touch Grass: Aplikacja, która każe ci… dotknąć trawy

Odłóż smartfona, wyjdź na zewnątrz, dotknij trawy. Touch Grass to aplikacja, która wpisuje się w trend cyfrowego detoksu i która odblokuje Ci aplikacje dopiero jak dotkniesz trawy.
.get_the_title().

W świecie, w którym na ekranie telefonu spędzamy więcej czasu niż na rozmowach twarzą w twarz, coraz więcej głosów nawołuje: odłóż smartfona, wyjdź na zewnątrz, dotknij trawy. Nie tylko w przenośni. Teraz także dosłownie – dzięki aplikacji Touch Grass, która w ostatnich tygodniach robi furorę wśród cyfrowych minimalistów.

Ta niepozorna aplikacja, stworzona przez brytyjskiego dewelopera, odcina dostęp do wybranych platform społecznościowych – chyba że zrobisz zdjęcie swojej ręki… dotykającej prawdziwej trawy. I nie, sztuczna nie przejdzie. Tylko ta z natury.

To cyfrowy manifest prostoty i powrót do fizyczności w świecie zdominowanym przez wirtualne bodźce.

Powrót do natury – z telefonem w kieszeni

W Polsce podobny głos wybrzmiał w niedawnym raporcie Narodowego Funduszu Zdrowia i Instytutu Psychiatrii i Neurologii. Zwrócono w nim uwagę na rosnące problemy psychiczne u młodzieży, związane z niekontrolowanym używaniem smartfonów i brakiem realnych kontaktów. Instytut Zdrowia Publicznego w najnowszych rekomendacjach na rok 2025 wskazuje jednoznacznie: ograniczenie korzystania z telefonu to jeden z kluczowych kroków w stronę lepszego zdrowia psychicznego.

W praktyce? Eksperci zachęcają m.in. do wprowadzenia w domu stref wolnych od telefonów, np. w sypialni czy podczas wspólnych posiłków. To proste rozwiązania, które pomagają przełączyć się z trybu 'ciągłego czuwania’ na tryb 'tu i teraz’.

Dotknij trawy – i uspokój głowę

Choć na pierwszy rzut oka może się wydawać, że touch grass to kolejna internetowa moda z TikToka, idea ta ma realne podstawy naukowe. Już w 2016 roku badacze zauważyli, że obecność drzew w otoczeniu uczniów pozytywnie wpływa na ich koncentrację i wyniki w nauce. W USA przeprowadzono badania pokazujące, że kontakt z naturą może zmniejszyć zachowania antyspołeczne u nastolatków. A najnowsze dane z Chin (2024) wykazały, że fizyczny kontakt z prawdziwą trawą zmniejsza poziom lęku znacznie bardziej niż dotykanie sztucznego trawnika.

W Japonii praktyka shinrin-yoku – czyli 'kąpieli leśnych’ – jest od dawna stosowana jako naturalna forma terapii antystresowej. A u nas? Choć nie mamy Fuji i lasów bambusowych, to spacer po Puszczy Białowieskiej, poranna kawa na działce czy bose stopy na trawie w parku Skaryszewskim robią podobne cuda.

Od żartu do stylu życia

Wyrażenie touch grass zaczęło funkcjonować w sieci już w 2015 roku – najpierw jako żart wśród użytkowników ówczesnego Twittera, później jako ironiczna odpowiedź na cyfrowe przegrzanie. W 2020 roku, w czasie pandemii i boomu na TikToka, fraza ta stała się powszechnym memem, a jednocześnie rodzajem ostrzeżenia: jeśli zapominasz, jak wygląda niebo – czas wyjść z domu.

Co ciekawe, nawet język zdradza, jak bardzo zmieniło się nasze podejście do offline’u. Kiedyś zachęty do wyłączenia telefonu brzmiały jak nakazy. Dziś 'dotknięcie trawy’ ma bardziej osobisty, świadomy wydźwięk – nie jako odrzucenie technologii, ale jako zaproszenie do balansu.

Offline: nowy luksus?

Touch Grass nie jest jedyną aplikacją, która wpisuje się w trend cyfrowego detoksu. Na rynku pojawia się coraz więcej narzędzi, które nie zachęcają do scrollowania, a wręcz przeciwnie – aktywnie je blokują. I to nie przez kary czy moralizowanie, ale przez zabawę, rytuał i świadome wybory.

To znak czasów: offline staje się nowym luksusem. Chwile bez powiadomień, prawdziwe spotkania bez filtrów i kontakt z naturą – to dziś jedne z najcenniejszych zasobów. I choć aplikacja Touch Grass zaczyna się w telefonie, jej prawdziwa wartość pojawia się wtedy, gdy odłożysz go na bok i… dotkniesz trawy.

Aplikacja Touch Grass działa w dość nietypowy, ale celowo zaprojektowany sposób – jej głównym celem nie jest zachęcenie do większego używania telefonu, lecz do robienia sobie od niego przerw i kontaktu z rzeczywistością offline.

Jak to działa – krok po kroku:

  1. Blokujesz wybrane aplikacje
    Na początku użytkownik wybiera, które aplikacje chce czasowo zablokować – mogą to być media społecznościowe, gry lub inne programy, które zabierają mu za dużo czasu.

  2. Aby je odblokować, musisz dotknąć trawy
    Gdy chcesz ponownie uzyskać dostęp do zablokowanych aplikacji, aplikacja Touch Grass poprosi Cię o zrobienie zdjęcia swojej dłoni dotykającej prawdziwej trawy.
    (Tak – dosłownie musisz wyjść na zewnątrz i 'dotknąć trawy’).

  3. Weryfikacja zdjęcia
    Aplikacja wykorzystuje algorytmy rozpoznawania obrazu, by potwierdzić, że na zdjęciu naprawdę znajduje się dłoń i żywa roślinność, a nie np. zdjęcie z Internetu czy sztuczna trawa.

  4. Po potwierdzeniu, że kontakt z naturą rzeczywiście miał miejsce, dostęp do wybranych aplikacji zostaje na jakiś czas przywrócony.

SPOŁECZEŃSTWO