W którym momencie dnia jesteśmy najmniej produktywni?

W ankiecie Salesforce Slack i firmy badawczej Qualtrics wzięło udział 10 tys. pracowników biurowych i przedstawicieli kadr kierowniczych z całego świata. Aż 71 proc. badanych stwierdziło, że najgorszą porą do pracy są godziny późno popołudniowe.
Ich produktywność gwałtownie spada między 15:00 a 18:00.
Według The National Sleep Foundation powodem tego zjawiska jest ludzka biologia. Odczucie senności późnym popołudniem jest częścią dobowego rytmu organizmu i w większości przypadków pojawia się w godzinach od 14:00 do 17:00. Naukowcy wyróżniają jednak kilka naturalnych sposobów na pokonanie spadku energii, bez potrzeby wlewania w siebie hektolitrów kawy.

Warto znaleźć czas na krótką, nawet pięciominutową przerwę. Oderwanie się od pracy na kilka minut między godziną 14:30 a 14:45, może pobudzić nasz mózg i przemienić popołudniowe zmęczenie w dodatkową produktywność.
Badania wykazały też, że naszą koncentrację, nastrój i wydajność w pracy może poprawić słuchanie muzyki.
Badacze radzą też, by w razie możliwości odkładać łatwiejsze zadania na popołudnia. Christina Janzer starsza wiceprezes ds. badań i analiz w Slack, sugeruje, by późniejsze godziny pracy przeznaczyć na dokończenie szybkich i mało wymagający zagadnień, która są tak samo ważne, jak na przykład dokończenie prezentacji, ale mniej nas zmęczą.
Zdjęcie główne: Andrea Piacquadio/Pexels.com
Tekst: OP