Bezmyślnik nr 23, czyli absurdy konsumpcyjnego świata. Zobacz, czego nie potrzebujesz, żeby żyć szczęśliwie

Uprzedzamy, że dziś zanurzamy się w opary absurdu na głębokość, która pretenduje do wpisu do Księgi Rekordów Guinnessa. Kto daje z nami?
.get_the_title().

1. Bomba kąpielowa z Pennywisem

NaturalleSolutions/Etsy.com

Zdaje się, że ostatnimi czasy za sprawą filmu „Joker” PR klaunów nieco się poprawił. Dowód? Ta postać stała się nagle jednym z niezwykle często wyszukiwanych haseł na Pornhubie. Platforma podaje, że chodzi o wzrost zainteresowania tym „wątkiem” rzędu nawet 1300 proc.

Równolegle nastąpił wysyp postów na Twiterze, w którym ludzie potwierdzają, że nie mieliby nic przeciwko małemu tête-à-tête z tym suprłotrem.

NaturalleSolutions/Etsy.com

Pennywise pozostaje jednak Pennywisem i ciężko nam sobie wyobrazić, że ta postać może wywoływać dreszcz rozkoszy.

A jego twarz rozpuszczająca się w naszej wannie to krótka i pewna droga do nabawienia się koulrofobii, czyli lęku przed klaunami.

Żeby nie było, że nie ostrzegaliśmy!

Bomba kosztuje ok. 24 złotych.

2. Słoik z piklowanymi tyłkami

RedVesselDesigns/Etsy.com

Pozostając w temacie mniejszych i większych fetyszów, prezentujemy ofertę słoika z piklowanymi pupami. I choć w głowie rodzą się miliony pytań, mamy ochotę napisać po prostu: „Koń jaki jest – każdy widzi.”

Z opisu tego przedmiotu można wywnioskować, że jest to artykuł dekoracyjny. Innymi słowy: tyłki nie nadają się do jedzenia.

RedVesselDesigns/Etsy.com

Słoik jest polecany na prezent każdemu z poczuciem humoru. Jego twórcy uważają, że szczególnie dobrze sprawdzi się jako podarek na Dzień Ojca. Czy tu chodzi o sugar daddych?

A jakby komuś było mało, to w ofercie są również piklowane piersi i ludzie.

Koszt słoika to ok. 50 złotych.

3. Pudełko ze sztucznymi fekaliami

LudlowPooCompany/Etsy.com

Myśleliśmy, że sztuczna kupa to produkt, który bawił w latach 90. i tam też pozostał. Tymczasem ludzi chyba nigdy nie przestaną fascynować, a przynajmniej bawić, wszelkie wynalazki związane z fekaliami.

LudlowPooCompany/Etsy.com

W odpowiedzi na ten stan rzeczy powstało dość nietuzinkowe pudełko prezentowe. „Artisan gift poo box” według jego twórców może i jest dość dziecinnym pomysłem na prezent, ale na pewno jest też bardzo śmiesznym podarunkiem, który zostanie zapamiętany na zawsze. Co do tego ostatniego – zgadzamy się w stu procentach.

Za te wyjątkowe wspomnienia trzeba zapłacić ok. 100 złotych – w końcu to „robota rzemieślnicza”.

4. Rowerowy uchwyt na banana

Biken/Etsy.com

Staramy się wspierać i promować wszelkie rozwiązania, które sprzyjają weganizmowi, zdrowemu odżywianiu się, ułatwianiu sobie życia. Kiedy na horyzoncie pojawia się produkt, który ma sprawić, że możemy zawsze mieć przy sobie smaczną i zdrową przekąskę, teoretycznie powinniśmy się cieszyć. Nie dajmy się jednak zwariować.

Biken/Etsy.com

Rozpaćkany w torbie czy plecaku banan to nic fajnego, ale rozwiązywanie problemów pierwszego świata za pomocą takich produktów jak ten uchwyt na rower to lekka przesada.

A propos przesady: cena to ok. 220 złotych. Czemu tak drogo? Bo to prawdziwa skóra. Czyli jednak koło weganizmu to nie leżało.

5. Robot do przynoszenia papieru toaletowego

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez Charmin (@charmin)

Jeśli większym zmartwieniem niż to, kto poda ci szklankę wody na starość, jest kwestia, kto podrzuci do łazienki rolkę papieru toaletowego, to Charmin może cię zainteresować. Zresztą nawet przy pełnej chacie, niekoniecznie mamy ochotę wzywać przez 15 minut pomocy.

Możemy też woleć, żeby nikt się do nas nie zbliżał w tej dość intymnej chwili. Dla dobra nas obojga.

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez Charmin (@charmin)

Robot stworzony przez GoLab przyjedzie nam na ratunek z rolką papieru. Wystarczy klika kliknięć w specjalnej apce na naszym smartfonie, by go przywołać.

Charmin ma wbudowany czujnik SmellSense, który sprawia, że możesz go też wpuścić do łazienki po tym, jak ktoś z niej właśnie skorzystał. Urządzenie poinformuje cię, czy już można tam wejść, czy ze względu na niezbyt przyjemną woń lepiej jeszcze odczekać.

To zbyt piękne, żeby było prawdziwe. Martwimy się jednak, że jeśli takie roboty zaczną mieszkać pod naszym dachem, zaczniemy masowo rezygnować z posiadania rodziny, bo nasze podstawowe potrzeby będą dzięki nim zapewnione.

Źródło zdjęć głównych – Etsy.com: Naturalle Solutions, RedVesselDesigns, Biken
Tekst: KD

SURPRISE