Bitcoin zużywa więcej energii niż Argentyna
Sieć bitcoin zużywa dużo energii – i to nie od dziś. Już w 2018 rok pojawiły się doniesienia, że zużywa jej więcej niż cała Austria. To m.in. z powodu, że większość dużych farm bitcoinów usytuowana jest w krajach o mixie energetycznym, opartym na paliwach kopalnych. Teraz naukowcy z The Cambridge Centre for Alternative Finance postanowili oszacować aktualne zużycie – okazuje się, że od 2018 roku znacząco wzrosło i jest to rocznie 121,36 terawatogodzin. Gdyby bitcoin był krajem, pod względem zużycia energii zajmowałby 30 miejsce na świecie.
Kryptowaluta konsumuje jej obecnie więcej niż Holandia, Argentyna czy Zjednoczone Emiraty Arabskie.
Według szacunków badaczy energia wykorzystywana rocznie przez bitcoin wystarczyłaby do zasilania wszystkich czajników w Wielkiej Brytanii przez 27 lat. David Gerard, autor książki 'Attack of the 50 Foot Blockchain’, sądzi, że Elon Musk, przyczyniając się do wzrostu wartości bitcoina, wyrzucił do kosza dużo dobrej pracy dotyczącej transformacji energetycznej, którą wykonała Tesla. Sugeruje on również, że wyjściem z tej sytuacji mógłby być podatek węglowy od kryptowalut.