Duńczycy, którzy generalnie uważani są za niezwykle ekologiczny naród, produkują najwięcej śmieci per capita w całej Europie.

Przeciętny Polak w ciągu roku produkuje 315 kg śmieci – w tym samym czasie Duńczyk wytwarza ich aż 781 kg, czyli ponad dwa razy więcej.

Następny na liście jest Cypr z wynikiem niemal o 150 kg mniejszym od Danii – przeciętny Cypryjczyk każdego roku generuje 637 kg odpadów. Skąd ten śmieciowy problem w tak ekologicznym kraju? Ma to związek z tym, że jest to zamożne państwo – jego obywatele konsumują więc więcej, a im większy poziom konsumpcji, tym więcej jednorazowych opakowań. Kolejny czynnik jest związany z urbanizacją. Znaczna większość Duńczyków, bo aż 85 proc., mieszka w miastach – tymczasem to w miastach wytwarza się aż dwukrotnie więcej odpadów niż na wsi. Do produkcji odpadów dokładają się także turyści, którzy niestety będąc na wczasach, rzadko pamiętają o proekologicznej postawie.

Dania przyjmuje także odpady z innych europejskich państw. Na przykład 2016 roku były to 364 tony odpadów, które trafiły do spalarni. Wkrótce zostanie to jednak ukrócone.

Do 2030 roku Dania chce zmniejszyć swój ślad węglowy o 70 proc. Aby się to udało, tamtejszy rząd planuje skupić się właśnie na śmieciowym problemie.

Duński parlament zadecydował, że moc w tamtejszych spalarniach odpadów zostanie zmniejszona o 30 proc. W związku z tym Dania przyjmie znacznie mniej odpadów z innych państw – między innymi Wielkiej Brytanii czy Włoch – które dotychczas posyłały jej swoje nadwyżki. Na tym się jednak nie kończy. – Niektórzy powiedzą, że jesteśmy tutaj opóźnieni o 10 lub 20 lat. Już wówczas wielu wiedziało, że duński sektor gospodarki odpadami nie jest wystarczająco ekologiczny – powiedział duński minister klimatu, Dan Jørgensen. Dlatego też w celu obniżenia śladu węglowego kraju zmieniony zostanie również system recyklingu – już wkrótce Duńczycy będą dzielić swoje odpady na 10 kategorii. – Dzięki temu więcej śmieci zostanie poddane recyclingowi i spalaniu – skomentował Jørgensen.

Zdjęcie główne: Jasmin Sessler/Unsplash
Tekst: NS