Każdy z nas ma chyba wśród znajomych parę, która nie pozwala o sobie zapomnieć i notorycznie chwali się swym szczęściem na Facebooku czy Instagramie, wstawiając setki wspólnych zdjęć. Zjawisko to jest rozpowszechnione do tego stopnia, że aż biorą się za nie naukowcy. Ostatnio w Personality and Social Psychology Bulletin pojawił się artykuł czwórki badaczy z amerykańskich i kanadyjskich uniwersytetów, zgłębiający stosunek przywiązania do obecności par w social media.

Brytyjski psychoanalityk John Bowlby wyodrębnił 3 style przywiązania: unikający, lękowo-ambiwalentny oraz oparty na poczuciu bezpieczeństwa.

Naukowcy nie znaleźli żadnego związku między ostatnim z nich a zdjęciami wrzucanymi na Facebooka. Jeśli jednak chodzi o dwa poprzednie, udało się ustalić, że osoby o unikającym stylu przywiązania niechętnie wrzucają do social mediów zdjęcia z drugą połówką. Z kolei osoby o lękowo-ambiwaletnym stylu przywiązania boją się utraty bliskich ludzi, co wiąże się ze zwiększoną potrzebą widoczności, także na portalach społecznościowych.

Badacze doszli do tych wniosków po przeanalizowaniu 108 studenckich par, którym kazano przez 2 tygodnie prowadzić dziennik swego związku.

Okazało się, że gdy badani czuli się mniej pewni uczuć partnera, pojawiała się tendencja do uwidoczniania swoich związków.

Naukowcy mówią, że ich badania podkreślają rolę związku w sposobie, w jaki ludzie przedstawiają się innym. Potwierdza to terapeutka par Jennifer Chappell Marsh z San Diego. – Osoby, które unikają przywiązania mają tendencję do oddalania się od swoich partnerów, podczas gdy osoby o lękowo-ambiwalentnym stylu przywiązania prawie zawsze szukają potwierdzenia swego związku, nawet w mediach społecznościowych. Często szukają pozytywnego zainteresowania w przypadku braku potwierdzenia ze strony partnera – mówi terapeutka.

Źródło: Huffington Post
Tekst: NS