Dziś światowy dzień ogrodnictwa nago. Świętujecie?
Ustanowiony w 2005 roku przez — jakże by inaczej — ogrodnika nudystę Marka Story z Seattle World Naked Gardening Day (w skrócie WNGD) dziś radośnie świętują ludzie na całym świecie. Podobno inspiracją Story’ego był światowy Dzień Nagiej Jazdy na Rowerze. WNGD przypada w pierwszą sobotę maja i, choć idea jest wspierana przez takie organizacje jak Amerykańskie Stowarzyszenie Nudystów, Clothes Free International czy Związek Rekreacji Nago, impreza nie jest zarezerwowana tylko dla zdeklarowanych naturystów.
Możesz plewić chwasty, odświeżyć ziemię w doniczkach, a nawet zwyczajnie doglądać swojej paprotki, ważne, żebyś robił to au naturel.
Nie chodzi o okazję do publicznego obnażania, ale o pracę z ciałem i pogłębienie swojego kontaktu z naturą oraz odkrycie całkiem nowych poziomów permakulturowej harmonii ze swoimi roślinami.
Praktycy zapewniają, że nagie ogrodnictwo daje nie tylko radość, ale zdrowe poczucie akceptacji ciała jako elementu środowiska naturalnego. Przypomina, że możemy być uczciwi wobec tego, kim jesteśmy jako ludzie i jako część tej planety.
Nagie ogrodnictwo niesie też za sobą pewne ryzyko.
Poleca się unikać tego dnia trującego bluszczu i pokrzywy. Problemem może być też reakcja sąsiadów lub przechodniów — jeśli jesteś partyzantem. Sąsiadom możesz obiecać, że podzielisz się z nimi plonami (tylko, gdy masz pewność, że w ogrodnictwie odniesiesz sukces — nie chcesz być gołosłowny). Tych zgorszonych odsyłaj do Wikipedii. Bo skoro WNGD jest w Wikipedii, to chyba sprawa jest oficjalna.
Swoimi doświadczeniami możesz podzielić się Instagramie (hashtag #WNGD), a przemyśleniami na Twitterze lub oficjalnej stronie imprezy www.wngd.org.
Zdjęcie główne: Wiliam Shakespeare WNGD / insteading.com
Tekst: AvdB