Gang Słodziaków stanął przed Komisją Etyki Reklamy
Gang Słodziaków z Biedronki cieszy się wielką popularnością wśród najmłodszych. Ktoś jednak uznał, że pluszowe zwierzaki demoralizują dzieci i… złożył na nie skargę do Komisji Etyki Reklamy.
Powód? Nawoływanie do przestępczości zorganizowanej.
Poszło oczywiście o słowo „gang”, które miałoby zachęcać dzieci do zejścia na złą drogę. „Reklama promocji 'Gang Słodziaków’ łamie przyjęte zasady norm etycznych przez zachęcanie dzieci do przestępstw i zapoznawanie ich z nomenklaturą przestępczą. Gang, jak wiemy, jest zorganizowaną grupą przestępczą. Poprzez zbitkę słów 'Gang Słodziaków’ oswajamy dzieci z przestępczością oraz pokazujemy, że nie ma nic złego w grupach przestępczych” – napisał w skardze anonimowy klient.
Komisja Etyki Reklamy musiała więc rozpatrzyć, czy Słodziaki nie naruszają aby art. 25 Kodeksu Etyki Reklamy. „Reklamy skierowane do dzieci lub młodzieży muszą uwzględniać stopień ich rozwoju oraz nie mogą zagrażać ich fizycznemu, psychicznemu lub moralnemu dalszemu rozwojowi” – czytamy w nim.
Komisja Etyki Reklamy uznała jednak, że reklamy pluszowego gangu są odpowiedzialne społecznie i nie naruszają dobrych obyczajów. Tym samym skarga została oddalona.
Co na to sama Biedronka? „Użyte w kontekście akcji hasło 'Gang Słodziaków’, przeciwnie do twierdzenia skarżonego, nie jest i nie może być utożsamiane z grupami przestępczymi oraz nie zachęca odbiorców do popełniania przestępstw. Hasło to jest przykładem rozpoznawanego w językoznawstwie oksymoronu, czyli metaforycznego zestawienia pojęć o przeciwstawnym znaczeniu inaczej antylogią, w tym przypadku zestawieniem słów 'gang’ oraz 'słodziaki’” – pisze rzecznik Biedronki. I jak, czujecie się przekonani, czy też uważacie, że pluszowy gang sprowadza młodych na złą drogę?