Wrocław ma opinię miejsca dobrego dla studentów i kreatywnych, podobno jest też jedynym miastem w Polsce, które promuje się hasłem autentycznym („Wrocław the meeting place”), a nie sztucznie wykoncypowanym przez sztab marketingowców. Teraz po raz kolejny Wrocław udowadnia, że faktycznie jest wyjątkowym miejscem na kreatywnej mapie Polski. Od roku miasto bierze udział w akcji CreativeMornings. W skrócie: polega ona na spotykaniu się chętnych, kreatywnych ludzi przy wspólnym śniadaniu. Kreatywnym porankom towarzyszą rozmowy z zaproszonymi przez organizatorów gośćmi.

W tym samym miesiącu na jeden globalny temat rozmawiają mieszkańcy 180 miast na 6 kontynentach.

Idea spotkań zrodziła się w 2008 roku w Nowym Jorku. Tina Roth Eisenberg zamierzała tworzyć inspirujące wydarzenia, które będą darmowe i dostępne dla wszystkich. Obecnie społeczność CreativeMornings przekroczyła 260 tys. aktywnych użytkowników, a przez miniony rok powiększyła się o 20 kolejnych miast m.in. Lyon, Bazyleę, Panamę i Santo Domingo. W Polsce do akcji przyłączyła się na razie jedynie stolica Dolnego Śląska.

Najbliższe spotkanie odbędzie się 19 stycznia o 8:30 w Locie Kury. Będzie to część serii Anxiety.