Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Hedonizm prowadzi do szczęścia – potwierdzili naukowcy

Skrajny indywidualizm nie jest jednak najlepszą receptą na dzisiejsze czasy.
.get_the_title().

W ostatnich latach mnożą się sposoby na szczęście z różnych stron świata, a księgarnie uginają się od poradników, które mają poprawić jakość naszego życia. Nic więc dziwnego, że za ten temat wzięli się także naukowcy. W „Personality and Social Psychology Bulletin” opublikowano badania, których autorkami są badaczki z Uniwersytetu Zuryskiego w Szwajcarii oraz holenderskiego Uniwersytetu im. Radbouda w Nijmegen.

Często podkreśla się, że drogą do szczęścia jest realizowanie długoterminowych celów – dzięki samokontroli udaje nam się na przykład schudnąć czy nauczyć nowego języka, co koniec końców daje nam niemało satysfakcji.

Ale co jeśli długoterminowe cele i samokontrola nie wystarczą, by osiągnąć szczęście? Badaczki postanowiły się skupić na drugiej, nierzadko pomijanej stronie medalu. – Trzeba się ponownie nad tym zastanowić. Oczywiście, że samokontrola jest istotna, ale powinno się badać nie tylko ją, ale też hedonizm czy też krótkotrwałą przyjemność – mówi dr Katharina Bernecker. Badaczki zdefiniowały hedonizm jako skupienie się na bieżących potrzebach i radość z drobnych przyjemności.

fot. Jacqueline Munguía/unsplash

Stworzyły kwestionariusz, dzięki któremu udało im się sprawdzić, w jaki sposób hedonizm skorelowany jest z radością z życia. Okazało się, że ci, którzy czerpią radość z przyjemnych chwil są szczęśliwsi od tych, którzy tego nie robią i mają wyrzuty sumienia, gdyż nie koncentrują się w danym momencie na dalekosiężnych celach. – Na przykład, leżąc na kanapie, możesz myśleć o sporcie, którego nie uprawiasz. Te myśli o sprzecznych długoterminowych celach podważają natychmiastową potrzebę relaksu – mówi Bernecker.

Jednocześnie jednak sam hedonizm nie wystarczy – z badań wynika, że najszczęśliwsze są te osoby, które potrafią czerpać z codziennych przyjemności, ale też nie tracą z oczu długoterminowych celów.

Kluczem jest bowiem odpowiedni balans między tymi wartościami. To z pewnością pocieszające, zwłaszcza że pogłębiający się kryzys klimatyczny, tony plastiku, a także pandemia i jej coraz bardziej widoczne konsekwencje to tylko kilka dowodów na to, że nie możemy się koncentrować wyłącznie na sobie i działać wyłącznie z indywidualistycznych pobudek. – Dążenie do hedonicznych i długoterminowych celów nie musi być ze sobą sprzeczne. Nasze badania pokazują, że oba są ważne i mogą się wzajemnie uzupełniać w osiąganiu dobrego samopoczucia i zdrowia. Ważne jest, aby znaleźć odpowiednią równowagę w życiu codziennym – tłumaczy Bernecker.

Zdjęcie główne: Hybrid/Unsplash
Tekst: NS

SURPRISE