Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Herosi, dzięki którym polska scena surfingu rozkwita – VOL. 2

Sezon na najlepsze fale na Bałtyku dopiero przed nami. Warto obserwować, jak przygotowuje się do niego w kilku kluczowych bastionach polskiego surfingu.
.get_the_title().

Planując kilkutygodniowy pobyt w Polsce, wiedziałam, że w moim terminarzu musi znaleźć się miejsce na krótki wypad na Półwysep Helski. Spodobało mi się zasłyszane od kogoś określenie tej części naszego kraju jako “polskie Hawaje” – dla osoby, która w momencie wyjazdu z tropikalnej Indonezji miała w perspektywie kilka tygodniu w ojczyźnie bez surfingu, brzmiało to niczym obietnica El Dorado. Spakowałam do auta deskę, upchnęłam namiot i inne elementy kempingowego ekwipunku, zgarnęłam paru znajomych i obrałam kierunek na Chałupy.

Stolica polskiego surfingu miała na papierze (a jeszcze bardziej na Instagramie) sporo do zaoferowania.

Rzeczywistość pod wieloma względami nie rozczarowała. Pod innymi, zwłaszcza jeżeli chodzi o legendarny już “warun”, pozostawiała wiele do życzenia. Trafiłam akurat na okres, kiedy fale nie zachwycały, były małe, źle się łamały, a do tego przeraźliwie wiało. Jednak pobyt w Chałupach otworzył mi oczy na coś, czego zupełnie się nie spodziewałam: polska scena surfingu działa jeszcze prężniej, niż sobie to wcześniej wyobrażałam, a na liście, którą stworzyłam w pierwszej części artykułu o jej herosach, nie znajduje się nawet połowa pozycji zasługujących na to, aby się na niej pojawić. Stąd też pomysł na VOL. 2, który, jak pokazuje doświadczenie, wciąż może okazać się niekompletny.

1. Chałupy 6

Źródło: Easy Surf Centre

Chałupy 6 to o wiele więcej niż pole kempingowe. To konglomerat elementów, które składają się na surfing jako styl życia – surf shopu, szkoły surfingu, wypożyczalni sprzętu, hipsterskiej kawiarni, food trucków i baru. Prawdziwa fascynacja surfingiem i zamiłowanie do tego sportu mieszają się tu z lanserką i lekkim pozerstwem, przez które ciężko jest rozpoznać, kto właściwie przyjechał tu na surfing, a kto bardziej po to, aby się pokazać.

A post shared by Chałupy 6 (@chalupy6) on

@roxy surf day ‍♀️ . @arszenik

A post shared by Chałupy 6 (@chalupy6) on

Atmosfera jest jednak niezwykle przyjemna, zawsze coś się dzieje, zwłaszcza w weekendowe wieczory. Darmowe koncerty, wystawy, pop-up’y sklepów i marek, które regularnie mają miejsce na Chałupach 6 dodatkowo sprawiają, że ta miejscówka warta jest odwiedzenia, nie tylko na przedłużony weekend, ale i na cały sezon letni. Nic więc dziwnego, że już teraz należy rezerwować przyczepy i domki na kolejny sezon.

Dzięki Reni! ❤️ . . @foto_brun @renijusis

A post shared by Chałupy 6 (@chalupy6) on

2. FCS Polska

Źródło: FCS Polska Facebook

FCS Polska to sklep internetowy z głównym magazynem w Warszawie. To też, a może i przede wszystkim, grupa ludzi dzieląca zaraźliwą wręcz pasję do surfingu, która uczyniła z niej sposób i środek na życie. Na stronie FCS Polska znajdziecie nie tylko produkty od renomowanej marki FCS, takie jak finy, leashe czy woski, ale także te od innych producentów, w tym deski od Softech Surfboards.

FCS Polska to ważny element polskiej sceny surfingu – osoby stojące za tym projektem zdają się być dobrymi kumplami, z którymi można umówić się na prognozę, omówić ostatni dobry warun i pogadać na temat najlepszego sprzętu i akcesoriów. Pewnie nie raz będziecie z nimi dzielić fale na Bałtyku. Oby więcej takich biznesów w Polsce!

3. Boards for Kids

Źródło: Festiwal Rodziny

Szkoła Deskorolki w Warszawie całorocznie, a latem Szkoła Deskorolki i Surfingu dla dzieci w Chałupach. Boards for Kids to fantastyczny projekt zrodzony z pasji do desek – i to nie tylko tych surfingowych – oraz z miłości do dzieci.

Źródło: Boards For Kids

Pod hasłem: “deska łączy pokolenia” pomysłodawcy Boards for Kids organizują szkolenia zarówno dla tych najmłodszych, nawet od 3-go roku życia, jak i ich starszego rodzeństwa czy rodziców. Boards for Kids, jak i wiele innych szkółek surfingu działających na Półwyspie Helskim, wpajają nawet tym najmniejszym miłość do sportów wodnych.

Źródło: SURF INC.

To właśnie dzięki nim dorasta kolejna generacja polskich surferów i surferek, którzy pójdą w ślady Kuby Kuzi czy Karoliny Wolińskiej.

4. SURF INC.

Ubrania od SURF INC., w 100 proc. wykonane w Polsce, to świetna reklama nie tylko polskiej kreatywności i jakości rodzimej branży odzieżowej, ale i naszego surferskiego stylu życia. Pod autorskim hashtagiem #shapeyourstory znaleźć można magiczne zdjęcia, na których ubrania o SURF INC. pojawiają się na tle malowniczych krajobrazów, od Helu po Portugalię.

Źródło: SURF INC.
Źródło: SURF INC.

Fotografie z najnowszego lookbooka SS2018, wykonane analogowymi aparatami, są tak wyjątkowe i klimatyczne, że wywołują palącą potrzebę wolności i wzbudzają zew przygody, najlepiej takiej w towarzystwie deski i campervana.

5. Dasea People i jednodniowy surf festival w Gdyni

Źródło: Desea People Facebook

Dasea People to outdoorowy sklep znajdujący się w Gdyni. W jego asortymencie znajdują się marki takich producentów, jak Patagonia, Carhartt WIP, Unda czy Komono. Jest to nie tylko miejsce handlu, ale także miejsce spotkań – ludzi, których łączy pasja do sportów ekstremalnych, w tym surfingu i spędzania czasu na łonie natury.

W tym duchu pod koniec czerwca osoby stojące za Dasea People zorganizowały jednodniowy festiwalu surfingu – Dasea Surf Fest – “organizowany przez ziomków dla ziomków”.

Źródło: Desea People Facebook

W jego ramach odbyły się wykłady i rozmowy na temat desek surfingowych, właściwego odszyfrowywania prognoz, a także sposobów na wykończenie surferskiego busa. Miały także miejsce wystawy zdjęć Krzysztofa Jędrzejaka i Yago, projekcje surferskich filmów oraz konkurs na najlepsze amatorskie zdjęcie związane z surfingiem. Była to świetna inicjatywa i bardzo udana impreza zorganizowana przez herosów rezydujących poza Półwyspem Helskim. Miejmy nadzieję, że to pierwsze z wielu tego typu wydarzeń w Trójmieście.

Tekst: Alicja Olko

SURPRISE