Pandemia nie pozostaje bez wpływu na nasze życie uczuciowe i erotyczne. Pisaliśmy już o tym, że zmienia ona kulturę randkowania, przenosząc do sieci nawet pierwsze spotkania, a także o tym, że brytyjscy specjaliści przewidują, że dzięki niej liczba chorób wenerycznych może spaść na dłużej. – Nie sądzę, aby w historii ludzkości był taki okres, kiedy zbiorowo, jako populacja, wszyscy ludzie przestali uprawiać seks z nowymi partnerami – mówi Justin Harbottle z SH: 24, która oferuje darmowe zestawy testowe, dzięki którym każdy może się zbadać na obecność chorób przenoszonych drogą płciową, nie wychodząc z domu. Trudno się z tym nie zgodzić, dlatego tym ciekawsza wydaje się rada, którą ma dla singli Holenderski Krajowy Instytut Zdrowia Publicznego i Środowiska (RIVM), czyli instytut badawczy będący niezależną agencją holenderskiego Ministerstwa Zdrowia, Opieki Społecznej i Sportu. Lockdown trwa w Holandii od 23 marca, jednak dopiero w ubiegłym tygodniu RIVM postanowił zwrócić się do osób niebędących w związkach.

„To naturalne, że będąc singlem, też chcesz kontaktu fizycznego [podczas pandemii]” – czytamy w wytycznych instytutu.

Następnie RIVM radzi holenderskim singlom, w jaki sposób mogą bezpiecznie uprawiać seks podczas pandemii. To oczywiście nie uszło uwadze internatów, bo nieczęsto zdarza się, by tego rodzaju szacowne instytucje instruowały obywateli w związku z ich życiem erotycznym.

RIVM radzi singlom, którzy decydują się na kontakty seksualne, by minimalizowali ryzyko zarażenia koronawirusem. W jaki sposób? „Na przykład w celu kontaktu fizycznego lub seksualnego spotykaj się z tą samą osobą (cuddle buddy czy sex buddy), pod warunkiem, że jesteś wolny od choroby. Uzgodnij z nią, z iloma osobami widuje się każde z was. Z im większą liczbą ludzi będziesz się widywać, tym większa szansa, że koronowirus będzie się rozprzestrzeniał” – czytamy w wytycznych RIVM. Instytucja radzi też, by nie uprawiać seksu ze swoim partnerem, jeśli ten jest w izolacji wiążącej się z podejrzeniem koronawirusa.

„Możliwy jest seks ze sobą lub innymi osobami na odległość (weź pod uwagę opowiadanie erotycznych historii lub wspólną masturbację)” – czytamy dalej.

To niewątpliwie dobre rady, które rzeczywiście są odpowiedzią na pytania, które w związku z izolacją i koronawirusem zadawało sobie z pewnością wielu singli, dlatego cieszy fakt, że niektóre instytucje biorą takie problemy na poważnie. Podpowiadamy, że w przyszłości przydałby się także zestaw rad na czas, kiedy większość obostrzeń zostanie już zniesiona i nastanie tak zwana „nowa normalność”.

Tekst: NS