„Jeśli masz długie włosy, uważaj przy zapalaniu kuchenki, żeby nie zajęły się ogniem”. Te i inne porady znajdziecie w nowej kulinarnej serii Paris Hilton

Podczas oglądania tego 15-minutowego filmiku będziecie skonfundowani nawet bardziej niż Diamond Baby – ubrany w fartuszek od Chanel chihuahua celebrytki, który na wstępnie dowiaduje się, że jest dziś asystentem szefowej kuchni.
.get_the_title().

Być może niewiele osób wie, że Paris Hilton od 14 lat ma swój kanał na Youtube. Przez ten czas publikowane na nim były przede wszystkim jej teledyski, wywiady, publiczne wystąpienia i przeróżne filmiki kręcące się głównie wokół tematów mody i urody. Tymczasem kilka dni temu celebrytka zaskoczyła swoich fanów wrzucając na kanał video o tematyce kulinarnej.

Co więcej – video pokazujące jak przyrządza „swoją sławną lasagne” jest zapowiedzią nowej serii „Cooking with Paris”.

– Jak wszyscy dobrze wiedzą – no, może nie wszyscy, ale ci co wiedzą, to wiedzą – jestem świetną kucharką – obwieszcza w pierwszych minutach Paris. – Jako mała dziewczynka zawsze kręciłam się po kuchni, kiedy moja mama gotowała tam pyszne makarony, lasagne, obiady świąteczne – dodaje. Ci, którzy na to wyznanie unieśli brwi ze zdziwienia, mogą je spokojnie opuścić. To nie jest tak, że poznajemy właśnie nowe oblicze Paris – domatorki, która spędza każdą wolną chwilę mieszając w garach. Kiedy podczas robienia lasagne przychodzi moment starkowania sera, nasza gwiazdka z rozbrajającą szczerością przyznaje, że ostatni raz robiła to właśnie, gdy była dziecięciem. Wtedy jednak uważała, że jest to ekscytujące zajęcie, a teraz? Próżno szukać entuzjazmu na jej twarzy i nie ukrywa rozżalenia, że nie kupiła już starkowanego produktu i musi to zrobić własnoręcznie.

No trudno, w życiu zdarzają się gorsze rzeczy – kwituje Paris. Jej ciężkie westchnięcie może jednak świadczyć może o tym, że ta trafia do pierwszej dziesiątki najgorszych sytuacji życiowych celebrytki.

via GIPHY

Przy okazji szukania tarki, dowiadujemy się, że Paris gotuje w swojej kuchni po raz pierwszy. Gdzie powstały wszystkie poprzednie „sławetne lasagne” Paris? To pozostaje słodką tajemnicą. Można by nawet wysnuć przypuszczenie, że piosenkarka nie jest w swoim domu, skoro momentami zachowuje się tam jak dziecko we mgle. Jednak ta kuchnia zdecydowanie nie przypomina dopieszczonego w każdym szczególe, świetnie oświetlonego studia nagrań, jakie zazwyczaj widujemy w programach kulinarnych.

Raczej mocno tu czuć ducha popularnego niegdyś na MTV programu „Cribs”, gdzie znane osoby pokazywały swoje domy, a widzowie z wypiekami na twarzach zaglądali im do lodówek.

Tu Paris dzielnie krząta się po kuchni, udzielając od czasu do czasu złotych porad typu: Jeśli spryskujesz się mgiełką z Jednorożca w trakcie gotowania, nie rób tego nad jedzeniem. A do krojenia cebuli sugeruje użyć okularów przeciwsłonecznych – wtedy się mniej płacze. I serio – ciężko jest stwierdzić, czy ona tylko tak sobie żartuje.

via GIPHY

Z komentarzy pod tym filmikiem wynika, że widzowie uznali go za sprawę dla Magdy Gessler lub od razu sanepidu. To głównie przez rękawice, w których Paris gotuje. Wyglądają jak fikuśne modowe akcesorium, ale ten koncept wydaje się dość absurdalny nawet jak na Paris, więc można by się zastanawiać, czy nie zainwestowała w jakieś super profesjonalne rękawiczki kucharskie, o których istnieniu zwykły zjadacz chleba nawet nie słyszał.

Paris teoretycznie rozwiewa nasze wątpliwości tłumacząc, że pełnią one rolę „chefs gloves”, ale normalnie używa ich do sliving’u. To sprawia, że jesteśmy jeszcze bardziej skonfundowani, bo nie znamy takiego sportu.

Okazuje się, że sliving, to słowo wymyślone przez samą Paris w zeszłym roku. Powstało z połączenia „slaying” z „living my best life”. „I am sliving, sliving it, sliving my best life, sliving single” – obwieściła celebrytka w jednym z wywiadów. Pochwaliła się też, że jest oficjalną pomysłodawczynią powstania tego słowa, bo – jak sprawdziła w Google – wcześniej nikt na to nie wpadł. Teraz grozi, że może powinna wydać własny słownik.

via GIPHY

Wracając do kuchni: te nieszczęsne rękawiczki narobiły niezłego zamieszania w komentarzach. Ludzie nie mogą patrzeć na to, jak Paris robi w nich wszystko: trzyma psa, tarkuje ser, poprawia włosy, strzela fotki na Twittera, dotyka surowego mięsa.

A jako, że są materiałowe, to raczej nie myje w nich rąk. Choć niektórzy bronią swej idolki zwracając uwagę na to, że przecież filmik jest po edycji, więc po prostu pewnie tego nie pokazano.

Nas najbardziej interesuje, czy lasagne, którą Paris wyciąga z piekarnika, jest tą, którą tam wcześniej wsadziła. Trzeba bowiem przyznać, że wbrew wszystkiemu, co zobaczyliśmy wcześniej, efekt finalny wygląda całkiem apetycznie.

via GIPHY

Youtube’owy kanał Paris ma 258 tysięcy subskrybentów, ale filmik z lasagną obejrzało już ok. 1 milion 300 tysięcy osób. Możemy więc być pewni, że ta seria będzie się rozkręcać. Tymczasem pod video można zgłaszać propozycje potraw, które mają się ukazać w kolejnych częściach „Cooking with Paris”. Podrzucamy jej bigos i kiełbę zasmażaną z cebulką?

Zdjęcie główne: kadr z „Cooking with Paris”/Youtube
Tekst: KD

SURPRISE