O Elonie Musku znów jest głośno, tym razem z powodu ugody, którą zawarł z Amerykańską Komisją Papierów Wartościowych, w wyniku której przestał być prezesem swojej firmy Tesla (szerzej pisaliśmy o tym tutaj).

Tymczasem jego matka, 70-letnia Maye Musk, porozmawiała z redakcją „Guardiana” o swoim życiu, poglądach na pracę, wychowanie czy modne diety.

Maye Musk od 1960 roku pracuje jako modelka. Jej najsłynniejsze zdjęcie znalazło się na okładce „New York Magazine” siedem lat temu. Musk odtwarzała wtedy pamiętną sesję okładkową „Vanity Fair” przedstawiającą Demi Moore w ciąży. Wystąpiła także w teledysku do „Haunted” Beyonce. Musk jest również dietetyczką. Oprócz Elona ma jeszcze dwójkę dzieci. – Moje dzieci są miłością mojego życia. Cała trójka jest genialna – nie wiesz jak bardzo genialne są twoje dzieci, póki nie dorosną. Można być genialnym i nie osiągnąć niczego wielkiego – na szczęście moim dzieciom się to udało. Nauczyłam je odpowiedzialności za siebie i troski o innych. Oczywiście to się opłaciło – mówi Maye Musk w rozmowie z „Guardianem”.

Maye urodziła się w Kanadzie, ale wraz z rodziną prędko przeniosła się do Republiki Południowej Afryki. W 1969 roku Maye wzięła udział w tamtejszym konkursie piękności, a roku później poślubiła biznesmena Errola Muska. Studiowała biochemię i mikrobiologię i uzyskała tytuł magistra dietetyki. Po rozwodzie z Errolem Muskiem, w 1989 roku, Maye przeniosła się wraz z dziećmi do Kanady. Tam, jak mówi, na początku trudno jej było związać koniec z końcem. Aby utrzymać siebie i dzieci, pracowała aż w 5 miejscach, a zakup nawet najpotrzebniejszych rzeczy, takich jak meble, wiązał się z tygodniami wyrzeczeń.

Doniesienia o pracoholizmie współzałożyciela PayPala przestają dziwić, gdy zapoznamy się bliżej z historią jego rodziny.

– Może trochę zwolnię w wieku 96 lat – wtedy na emeryturę przeszła moja matka. Była artystką, ale w wieku 94 lat zaczęła się za bardzo trząść, więc przerzuciła się na komputery. Była szczęśliwa aż do końca – opowiada Maye Musk. Przyznaje, że ciągła praca to jej najgorszy nawyk i dodaje, że to samo dotyczy nie tylko jej dzieci, ale także 11 wnucząt.

– Uważam, że kobiety powinny być wykształcone i przyczyniać się do rozwoju społeczeństwa, a jednocześnie dobrze wyglądać – mam wielkie szczęście do makijażu, ale najbardziej atrakcyjną cechą jest inteligencja – tłumaczy Maye Musk. Jej zdaniem kobiety powinny się wspierać. Dodaje też, że choć sama nie myśli o wielkiej polityce, jej bohaterkami są Christine Lagarde i Angela Merkel. Co jeśli chodzi o wychowanie wnucząt, których Maye ma aż 11? Jej zdaniem najważniejsze są dobre maniery i to, aby nie być samolubnym.

Istotna jest także dobra dieta, ale Maye jako dietetyczka nie patrzy bezkrytycznie na współczesne mody i kręci nosem szał na bezglutenowe jedzenie, dodawanie jarmużu do wszystkiego czy suplementy diety.

Całą rozmowę z Maye Musk możecie przeczytać tutaj.