Powstały majtki menstruacyjne. Zastępują aż 100 tamponów
Pierwsze podpaski pojawiły się około 1890 roku w Niemczech, dziesięć lat później na rynku zadebiutowała firma Camelia, która produkuje podpaski aż do dziś. Prawdziwa rewolucja, która ułatwiła życie kobiet miała jednak miejsce w 1936 roku i odpowiadała za nią firma Tampax, która wyprodukowała pierwszy tampon. Od tego czasu wygląd oraz właściwości zarówno podpasek, jak i tamponów bardzo się zmieniły. Na rynku pojawiły się wkładki higieniczne, ekologiczne tampony ze 100 proc. bawełny czy w końcu coraz popularniejsze kubeczki menstruacyjne. Okazuje się jednak, że to nie jedyne metody radzenia sobie z miesiączką. Brytyjska marka Wuka wprowadziła bowiem na rynek majtki menstruacyjne, które już wkrótce mogą okazać się hitem.
Bielizna nadaje się do wielokrotnego użytku i wiele wskazuje na to, że jej używanie jest nie tylko wygodne i ekologiczne, ale również opłacalne. Producent twierdzi bowiem, że jedna para majtek zastępuje ok. 100 tamponów czy podpasek, które zaśmiecają naszą planetę. Sposób działania majtek jest prosty. Bielizna składa się z 5 warstw, w tym z antybakteryjnej wkładki, która zatrzymuje krew aż na 8 godzin, co jest odpowiednikiem ok. 4 tamponów.
Majtki kosztują około 140 zł (czyli tyle, co około 28 paczek tamponów pakowanych po 8 sztuk) i można zakupić je w Wielkiej Brytanii oraz w sklepie internetowym. Produkt dostępny jest w kilku rozmiarach w kolorze czarnym i służyć ma aż przez 2 lata.
Źródło: Elle
Tekst: AC