Melissa Blake pokazuje internetowym trollom, gdzie ich miejsce
![Melissa Blake pokazuje internetowym trollom, gdzie ich miejsce .get_the_title().](https://www.f5.pl/wp-content/uploads/2020/10/t13.cl_.jpg)
Tak, to dokładnie tak słabe, jak myślicie. Wiadomo, że internetowe trolle nie próżnują i pastwią się nad każdym, kto nie wygląda jak Kate Moss na wybiegu, a ma czelność opublikować swoje selfie. Z tą ścianą zderzyła się też Melissa Blake, której wygląd został bezlitośnie skomentowany. Pojawiały się komentarze, że wygląda „jak wieloryb” i że powinna dostać zakaz publikowania swoich zdjęć, bo jest tak brzydka.
![](https://www.f5.pl/wp-content/uploads/2020/10/chicagotribune.com_.jpg)
Jasne, że nikt nie powinien dostawać takich komentarzy, ale jest też drugie dno. Melissa cierpi na rzadkie schorzenie zwane syndromem Freemana-Sheldona, które charakteryzuje się tym, że twarz i głowa są zdeformowane. Więc takie komentarze są wymierzone też w jej niepełnosprawność.
Jak zachowała się Melissa po takim hejcie? Zakasała rękawy i pokazała hejterom, co myśli o ich komentarzach i gdzie je ma.
Skoro kazali jej się zaszyć w kącie i schować, to ona tym bardziej postanowiła się pokazać – zaczęła publikować na swoim Instagramie jedno selfie każdego dnia. I tak przez rok. Hejterzy mogą sobie patrzeć do woli.
W komentarzu pod swoim pierwszym selfie z serii napisała, że sprzeciwia się temu, jak ważne miejsce w naszej kulturze zajmują standardy piękna i nie pojmuje, dlaczego ktoś ma wyznaczać, co jest piękne, a co nie. Według niej o naszym pięknie świadczy nasza wartość, akceptacja i miłość, a nie regularne rysy twarzy.
Szybko stała się głosem osób z niepełnosprawnościami i często udzielała się w debacie publicznej.
Mówiła otwarcie o tym, że po każdym selfie dostaje masę negatywnych komentarzy, które ją bolą i są krzywdzące. A za każdym razem, gdy media społecznościowe nie zareagują, czuje, jakby wysyłały w świat wiadomość, że prześladowanie jest w porządku i że jest na nie przyzwolenie. Dlatego walczy każdego dnia, bo wie, ile jest jeszcze do zrobienia. Bo niby dlaczego ktoś ma jej mówić, czy ma prawo się pokazywać czy nie?
Zdjęcie: t13.cl
Tekst: Ewa Jaworska