Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Mural, na tle którego mogą się fotografować tylko prawdziwi influencerzy

Jeśli śledzi cię mniej niż 20 tys. osób, nie licz na to, że zrobisz sobie na jego tle selfie.
.get_the_title().

Przeglądając czasem Instagrama, można odnieść wrażenie, że wszyscy fotografują się w tych samych miejscach – na tle tych samych widoków, zabytków czy murali, w identycznych restauracjach czy klubach. Po części jest to wina braku kreatywności, a po części odpowiadają za to instagramowi influencerzy lansujący kolejne trendy. Właśnie z myślą o influencerach powstał w Los Angeles nowy mural. Jack Wagner, jego twórca, umieścił swoje dzieło na parkingu przy Melrose Avenue w pobliżu innego muralu – przedstawiającego postać ze skrzydłami – który jest jedną z chętnie obfotografowywanych atrakcji miasta. Mural stworzony przez Wagnera różni się od innych bardzo istotnym szczegółem – podczas gdy zwykle tego typu prace tworzy się po to, aby wszyscy mogli na nie patrzeć, ten mural jest prywatny.

Aby go zobaczyć i sfotografować się na jego tle, należy wejść do białego namiotu, który strzeżony jest przez ochroniarzy.

Ale najpierw trzeba im udowodnić, że jest się prawdziwym influencerem. Do środka wejdą wyłącznie ci, których w social mediach śledzi powyżej 20 tys. osób. Jeśli śledzi cię mniej – nie masz co liczyć na to, że uda ci się tam zrobić selfie.

very exciting day today folks. to celebrate the upcoming release of my new show @likeandsubscribe we created a beautiful instagramable mural designed specifically for influencers. influencers work so hard every day to curate beautiful feeds and inspire us all, we wanted to make something specifically for them. most of the best murals in LA are already posted too often, which is why this mural is for verified influencers only (or people with over 20k followers). We even hired an armed security team to guard the mural this week to make sure only verified influencers are able to take photos with the mural. this is something i thought influencers would appreciate but unfortunately a lot of them got very mad at this and only had bad things to say. we wanted this mural to capture the themes of positive vibes and love, apparently some people dont have enough of that in their lives. this mural is not about excluding anyone. we put alot of work into making this mural great and we just wanted to showcase it in the most curated way possible. great painters pick the best possible canvas for their masterpieces, we are doing the exact same thing but with accounts. if banksy were alive today i feel like he would do the exact same thing.

Post udostępniony przez Jack Wagner (@versace_tamagotchi)

Influencerzy każdego dnia tak ciężko pracują nad kuratorowaniem swoich pięknych profili, aby zainspirować nas wszystkich, dlatego chcieliśmy zrobić coś specjalnie dla nich. Większość najlepszych murali w Los Angeles pojawia się w social mediach zbyt często, więc ten przeznaczony jest wyłącznie dla najbardziej wpływowych influencerów (lub osób o ponad 20 tys. obserwujących) – mówi Jack Wagner. Pomysł nie wszystkim przypadł jednak do gustu. Niektórzy narzekali na sam styl muralu, który przypomina połączenie prac Banksy’ego, Sheparda Fairey’a i Colette Miller, innym nie spodobało się to, że tylko niektórzy mogą go zobaczyć – pojawiły się nawet komentarze, że jest to przykład gentryfikacji w social mediach. Być może i jedno, i drugie to prawda. Mural powstał jednak jako element kampanii promującej serial internetowy „Like and Subscribe”, który jest satyrą na internetowe sławy i egocentrycznych influencerów.

Źródło: Guardian

SURPRISE