Nareszcie powstała reklama Nike, która pokazuje, do czego NAPRAWDĘ służą legginsy

W ostatnim odcinku Saturday Night Live realne życie w końcu wzięło górę nad złudą reklamy. Twórcy programu stworzyli kampanię Nike, z którą może utożsamiać się niemal każda z kobiet.
.get_the_title().

Hasło, głoszące, że legginsy mogą być „spodniami, piżamą i ścierką” właśnie bije rekordy popularności. Wszystko dzięki reklamie wyprodukowanej przez popularne show, która sprawiła, że w końcu wszyscy czują się na swoim miejscu. Przesłanie reklamy jasno daje do zrozumienia: są ludzie, którzy w legginsach biegają maratony, a są też tacy, którzy w legginsach robią maratony z Netflixem, pizzą i kilkoma puszkami ulubionego napoju. Wszystkim, bez wyjątku należy się wygoda, dobre samopoczucie i akceptacja, bo przecież legginsy nie są noszone wyłącznie przez sportowców. Reklama SNL bez ograniczeń pokazuje to, co w legginsach robimy wszyscy: biegamy, ćwiczymy, albo wylegujemy się na kanapie. Dla fanów ostatniej czynności SNL proponuje legginsy Nike Pro-Chiller, stworzone z myślą o tym, aby czillowanie było jeszcze przyjemniejsze, komfortowe i równie profesjonalne, co wycisk na siłowni w najbardziej zaawansowanym zestawie.

SNL Nike Pro-Chiller

Reklama wykreowana przez SNL skierowana jest do kobiet, które mają dosyć presji bycia perfekcyjną pod każdym względem.

Idealna sylwetka, maksimum wykorzystanego czasu i wymaganie od siebie więcej niż jest to konieczne. Parodia kampanii w komiczny sposób zwraca uwagę na to, że każdy powinien czasem wziąć na wstrzymanie i zdystansować się do tego, czego oczekuje od nas otoczenie, social media i reklamy, w których kobiety to heroski o niewyczerpanych nakładach energii. Te heroski jednak czasem wolą przesiedzieć pół (albo nawet i całość) dnia w piżamie, bez biustonosza, bez makijażu, w otoczeniu swojskiego nieładu, w którym brak miejsca na niskokaloryczne posiłki i wodę z cytryną. Legginsy Pro-Chiller są wtedy najbardziej pożądaną stylizacją, dzięki której maraton z ulubionym serialem staje się aktywnością wykonywaną z jeszcze większą łatwością i przyjemnością. Pozostaje czekać na realną odpowiedź Nike, bo przecież szkoda nie wykorzystać takiego potencjału konsumentów. W końcu częściej lub rzadziej każdy z nas jest jednym z nich.

MW

SURPRISE