Dziewiętnastoletnia Xiao Tang z Chongqing w Chinach postanowiła rzucić wyzwanie swojej przyjaciółce, by sprawdzić, która z nich ma lepszą kondycję. Zadanie polegało na wykonaniu tysiąca przysiadów. Obie na zmianę wykonywały przysiady, jednocześnie monitorując z pomocą wideorozmowy, czy któraś z nich nie oszukuje. Żadna z nich nie chciała przegrać rozgrywki, więc dlatego obie ukończyły wyzwanie z sukcesem w ciągu 2 lub 3 godzin. Po wysiłku Tang czuła się nieco obolała, jednak uznała to za normalną reakcje organizmu.

Niestety, dwa dni po podjęciu wyzwania dziewczyna odkryła, że trudności ze zgięciem nóg to nie jedyny jej problem. Mocz nastolatki zmienił barwę na brązową.

Zaniepokojony tą sytuacją partner dziewczyny zaprowadził ją do szpitala, gdzie poinformowano ją, że może cierpieć na radiomiolizę – zespół objawów na skutek masywnego rozpadu tkanki mięśniowej. W skrajnych przypadkach tego typu symptomy mogą prowadzić do trwałej niewydolności nerek, a nawet śmierci.

Po diagnozie Xiao Tang szybko została przewieziona do większego szpitala na oddział intensywnej terapii. Na szczęście ma szansę, by wyjść z tego bez szwanku. Telefon do przyjaciółki potwierdził u niej podobne objawy, również wymagające hospitalizacji.

Niestety, przypadek dziewczyn prawdopodobnie nie jest odosobniony. Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę YouTube „1000 squats challange”, by zobaczyć ogromną ilość filmików dokumentującą ten wyczyn.

Nie każdy jednak jest odpowiednio przygotowany, by ukończyć to wyzwanie bez uszczerbku na zdrowiu.

Warto zastanowić się wcześniej, czy warto skończyć z trwałą niewydolnością nerek…

Tekst: KW
Źródło zdjeć: Unsplash